Chris Paul zadebiutował jako rezerwowy, koniec rekordowej serii

1
fot. NBA League Pass

Stało się. Chris Paul po raz pierwszy w swojej 19-letniej karierze rozpoczął mecz na ławce.

Było to właściwie przesądzone od momentu, w którym został wytransferowany do Golden State Warriors, ale długo ani on, ani Steve Kerr, ani pozostali zawodnicy nie chcieli tego przyznać. Nikt nie chciał powiedzieć wprost, że legendarny Point God będzie rezerwowym. Bo przecież brali pod uwagę rożne ustawienia, musieli sprowadzić jak wkomponuje się do zespołu i mogli zdecydować się na smallballowe granie… Przekonywali, że wszystkie opcje są na stole.

W preseason Chris był sprawdzany jako zmiennik tylko w jednym z czterech występów, potem swój oficjalny debiut w nowych barwach zaliczył jako starter i też jeszcze jako gracz pierwszej piątki pomógł Warriors zanotować pierwsze zwycięstwo w sezonie. Ale teraz wreszcie wrócił Draymond Green i skończyło się udawanie. Na mecz w Houston goście wyszli najlepszym lienupem zeszłego sezonu, podczas gdy Paul oglądał pierwsze minuty z ławki.

Tym sposobem dobiegła końca imponująca seria aż 1365 meczów w roli startera.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Suns zniszczyli Jazz, weekend Durena, 51 LaVine’a
Następny artykułWake-Up: Monk pokonał Lakers w OT, Steph ululał Houston