Dniówka: Pierwszy weekend sezonu

0
fot. NBA League Pass

Cam Thomas tylko przez jeden dzień był najlepszym strzelcem NBA. Właśnie wyprzedził go Damian Lillard, zaliczając jeszcze lepszy debiut w nowych barwach niż pięciu graczy wyróżnionych za środowe mecze. Thomas mógłby mieć tyle samo punktów, co nowy gwiazdor Milwaukee Bucks, gdyby tylko trafił swój ostatni rzut. Wtedy też zapewniłby zwycięstwo Brooklyn Nets i automatycznie byłby jedną z największych gwiazd pierwszych dni sezonu. To się nie udało, ale i tak zapisał się w historii jako najlepszy strzelec z ławki w meczu otwarcia. Zdobył 36 punktów i zrobił to spędzając na parkiecie tylko 25 minut.

22-letni guard przypomniał o swoich możliwościach, bo przecież miał już nawet lepsze występy. Jak 44 punkty przy prawie 70% skuteczności w roli rezerwowego, którymi rozpoczął serię trzech kolejnych meczów z dorobkiem ponad 40. Było to w lutym, zaraz po transferze Kyrie’go Irvinga, gdy wykorzystał okazję dłużej gry i na chwilę przejął pałeczkę w ofensywie drużyny. Potem jednak ponownie wypadł z rotacji, kiedy doszli nowo pozyskani zawodnicy, bo trener narzekał na jego obronę, a też w ataku nie było miejsca, żeby drugoroczniak przetrzymywał piłkę w rękach.

Teraz od startu dał jasny sygnał, że zasługuje na minuty. A Nets go potrzebują, ponieważ brakuje im zawodników, którzy jak on są w stanie zagrać indywidualny akcje i regularnie dostarczać punkty. Dzisiaj przy okazji wizyty w Dallas Thomas po raz pierwszy będzie miał okazję zmierzyć się ze swoim „starszym bratem”, z którym przez pierwsze półtora roku w lidze spędził mnóstwo czasu nie tylko na rozmowach o Kobim. Mowa oczywiście o Irvingu.

(0-1) BROOKLYN @ (1-0) DALLAS 2:30

Brooklyn Nets odwiedzą swojego byłego gwiazdora, który sprawił im mnóstwo problemów i ostatecznie przyczynił się do rozpadu drużyny, bo zaraz po tym jak wymusił transfer, Kevin Durant zrobił to samo. Kyrie pytany o swoją byłą drużynę, ponownie wspomniał, że za kulisami wydarzyło się trochę rzeczy i okazywano mu brak szacunku, ale od razu podkreśla, że takie problemy są w każdym zespole, jednak przez to, że chodziło o niego, zostało to rozdmuchane.

W pierwszym meczu Irving potrzebował 24 rzutów, żeby zdobyć 22 punkty, ale 10 z nich miał w czwartej kwarcie, pomagając Luce Doncicowi zapewnić Dallas Mavericks zwycięstwo. Bardzo potrzebne im zwycięstwo, żeby jak najszybciej zapomnieć o finiszu poprzedniego sezonu i kiepskim preseason.

(1-0) MIAMI @ (1-0) BOSTON 1:30

Po wtorkowej powtórce Finałów Zachodu, teraz czas na spotkanie finalistów Wschodu.

Boston Celtics ze swoim poprawionym składem będą chcieli wziąć rewanż, udowadniając, że przedsezonowe prognozy ustawiające ich w roli faworytów do mistrzostwa nie były przesadzone. Kristaps Porzingis w meczu otwarcia już pokazał, jak wiele nowego wnosi do drużyny i jak dużą różnicę może robić po obu stronach parkietu. Jrue Holiday nie miał aż tak udanego debiutu, ale on przeważnie nie wyróżnia się statystykami, a jak zwykle wykonał swoją pracę w obronie i pomógł ograniczyć Jalena Brunsona (15pkt z 21 rzutów). Dzisiaj Jrue ponownie stanie przeciwko Jimmy’emu Butlerowi i dla niego to można nawet ważniejszy rewanż niż dla Celtics. Co prawda mówił niedawno, że Jimmy w playoffach grał na tak kosmicznym poziomie, że nikt nie był go wtedy w stanie zatrzymać, ale to nie zmienia faktu, że został rozjechany i upokorzony.

Miami Heat znowu wystąpią w swojej ulubionej roli underdoga. Będą mieć Tylera Herro, którego brakowało pięć miesięcy temu, kiedy wyeliminowali Celtics, natomiast zupełnie nowym zawodnikiem rotacji jest debiutant Jaime Jaquez, który szybko zyskał zaufanie trenera. Erik Spoelstra bardzo go chwali, wskazuje na jego doświadczenie po czterech latach gry w UCLA i nie tylko zamierza od razu regularnie z niego korzystać, ale też dawać okazje do prowadzenia akcji. W poprzednim meczu był jeszcze na limicie minut, jako że wraca do zdrowia po kontuzji pachwiny, ale 13 wystarczyło mu, żeby potwierdzić, że warto na niego stawiać. Trafił wszystkie trzy rzuty, a do 6 punktów dołożył 2 zbiórki, 2 asysty i 2 przechwyty.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.