Zanosiło się na tego typu scenariusz już od dłuższego czasu, ale dopiero dzisiaj Andre Iguodala poinformował o wszystkim oficjalnie. Po dziewiętnastu latach na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata Iggy zadecydował o przejściu na emeryturę.
Andre Iguodala has retired from the NBA after 19 seasons, per @dealbook pic.twitter.com/k7wWZlQraG
— Bleacher Report (@BleacherReport) October 20, 2023
Już roku temu Iguodala poważnie zastanawiał się nad kontynuowaniem kariery i długo się namyślał, ale Golden State Warriors dawali mu wolną rękę i ostatecznie dołączył do nich przed sezonem. Ponownie pogłoski o emeryturze pojawiły się już w trakcie rozgrywek, ponieważ z powodu kontuzji i urazów udało mu się rozegrać jedynie osiem spotkań. Teraz jak sam przekonuje zajmie się prowadzeniem wartego 200 milionów dolarów biznesem, który jakiś czas temu zaczął rozkręcać wspólnie ze swoim przyjacielem.
Karierę rozpoczynał w 2004 roku w Filadelfii, kiedy to został wybrany przez Sixers z dziewiątym numerem w Drafcie. Spędził tam pierwsze osiem lat, a później zaliczył roczną przygodę z Denver Nuggets. W 2013 roku trafił do Golden State Warriors, gdzie stał się jednym z najbardziej szanowanych skrzydłowych weteranów w lidze. Na koniec kariery dwa lata grał dla Miami Heat, ale później wrócił do GSW i pomógł im wywalczyć kolejne mistrzostwo – na swoim koncie ma ich cztery. W 2015 roku zdobył nagrodę MVP Finałów, dwukrotnie był wybierany do najlepszych piątek obrońców.
We salute you Iggy
Krychowiak był pierwszy.