Typy przed sezonem: 21. Orlando Magic

0
fot. youtube.com/@OrlandoMagic

Sezon 2022/23: 34-48
Trener: Jamahl Mosley (od 2021/22)

Przybyli: Anthony Black (#6 draftu), Jett Howard (#11 draftu), Joe Ingles ($22mln/2)

Odeszli: Bol Bol (Suns), Michael Carter-Williams

PG Markelle Fultz, Anthony Black, Cole Anthony
SG Jalen Suggs, Gary Harris, Kevon Harris (two way)
SF Franz Wagner, Joe Ingles, Jett Howard, Caleb Houstan, Admiral Schofield (two way)
PF Paolo Banchero, Jonathan Isaac, Chuma Okeke
C Wendell Carter Jr., Moritz Wagner, Goga Bitadze


Szczepański: W Orlando tworzy się naprawdę ciekawa drużyna. W wakacje nie zrobili żadnych znaczących ruchów, poza dodaniem kolejnych graczy z wysokimi pickami w drafcie, ale ten młody skład wydaje się być gotowy, żeby nieco zamieszać na Wschodzie. Już w zeszłym sezonie od grudnia grali na poziomie Play-In, od momentu gdy wyleczył się Markelle Fultz i wreszcie miał kto rozgrywać. Z nim w składzie zanotowali bilans 29-31. Byli niewygodnym rywalem z Top-6 defensywą (od grudnia), choć problemem cały czas pozostawał atak (26. na przestrzeni całego sezonu). Nadal brakuje im shootingu i samo dodanie Joe Inglesa to zdecydowanie za mało. Ale ofensywa powinna wyglądać coraz lepiej wraz z rozwojem dwójki gwiazdorów. Paolo Banchero: w pierwszym roku jeszcze brakowało mu efektywności, a mimo to zdobywał już po 20 punktów (średnio 7.4 wizyt na linii to świetny wynik, jak na debiutanta). Udowodnił, że jest liderem, na którym można oprzeć atak, a jego niesamowita wszechstronność daje trenerowi spore możliwości kombinowania z ustawieniami. Można ustawić go niemal wszędzie na boisku. Przypomnijmy, że na początku sezonu często musiał przejmować obowiązki playmakera, tymczasem w kadrze USA pełnił rolę rezerwowego centra. Franz Wagner: dopiero co pokazał, jak potrafi pomagać w wygrywaniu i wraca z wakacji jako mistrz świata. W zeszłym sezonie był coraz pewniejszy w pick-and-rollu, coraz groźniejszy na dystansie i niedługo razem z Banchero powinni znaleźć się w dyskusjach o All-Starach. Guardzi: debiutant Anthony Black ma być rozgrywającym przyszłości, ale początkowo pewnie jeszcze będzie zmieniać Markelle’a Fultza, który uratował swoją karierę i jest coraz lepszym two-way guardem. Jalen Suggs też miał być przyszłością, ale po dwóch latach rozczarowań i problemów zdrowotnych pozostaje dużym znakiem zapytania. Musi wreszcie potwierdzić, że warto na niego stawiać, bo zaraz może się okazać, że nie ma już tu dla niego miejsca. Cole Anthony może teraz podpisać przedłużenie debiutanckiej umowy. Magic potrzebują jego rzutów i strzeleckich popisów z ławki. Typ: Zagrają w Play-In

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.