Teraz to już nawet Dziki Warszawa zaczęły grać w koszykarskiej Ekstraklasie, temperatura spadła do sześciu stopni, a my cały czas jeszcze będziemy czekali. Najbardziej dżentelmeńska z lig na świecie. Wszyscy przodem. Zresztą, w Stanach i tak od kilku godzin wydarzenia odbywają się w kraterze, po tym, gdy w niedzielę o godz. 22 naszego czasu pokazano Taylor Swift obok mamy Travisa Kelce na trybunach stadionu Arrowhead w Kansas City.
Mija 80 godzina od chwili, gdy John Gambadoro ogłosił, że oczekuje trade’u Damiana Lillarda w ciągu kolejnej doby. Wchodzimy więc powoli w terytoria możliwej zmiany całego kalendarza i liczenia lat właśnie od tego momentu.
1) Marc Stein ogłosił ogromny sukces Toronto Raptors. Mianowicie pisze, że Raptors udało się przekonać niezliczoną ilość drużyn do tego, że Raptors, faktycznie i szczerze, są zainteresowani Damianem Lillardem.
“Niepewność w tym momencie bardziej bierze się z przypuszczeń, czy Raptors faktycznie chcą pójść naprzód i zrobić wszystko, co mogą, by Lillarda pozyskać, kiedy w kuluarach przeważa opinia, że Lillard wzbrania się przed tym by zostać graczem Toronto”
Choćby dlatego, że raper Drake już jest w Toronto. Lillard pewnie nie chciałby zwyczajnie czuć się, jak czyjś młodszy brat.
2) Ethan J. Skolnick, niegdyś jeden z czołowych beatwriterów HEAT, w swoim podkaście sugeruje właśnie, że Raptors nie mają szans, za to co innego Chicago.
“Toronto to miejsce, które Lillard by rozsadził od środka. Nie wspomniał Chicago. Nie wspomniał też innych drużyn. Wspomniał Toronto, jako miejsce, do którego Dame nie chce trafić.”
Kto wspomniał, nie wspomniał? Już już:
“A wiem to jako fakt, na 100 procent, że ten konkretny dziennikarz jest w świetnej relacji z agentem Lillarda i jest tak już od dłuższego czasu”
Tu już Skolnick mówił najzwyczajniej o Marcu Steinie, który w swoim wpisie na Substacku przypomina, że Trail Blazers mają siedem dni jeszcze na przehandlowanie Lillarda, inaczej wpuszczą dziennikarzy i nie będzie żadnego innego tematu na początku ich obozu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dziki!!!