Wake-Up: Nowe reguły pomogą naszemu bettingowi, Oubre w 76ers

Słuchaj, będzie Joe?

Będzie, będzie.

Zdjęcie powyżej jest ze ślubu Marcusa Smarta.

Oczywiście, że za zwiększoną regulacją sadzania graczy stoją pieniądze. Oczywiście, że oglądamy odświeżenie starej dobrej witryny sklepowej na niedługo przed tym, zanim NBA podpisze nowe kontrakty telewizyjne.

Oczywiście też, że wymuszanie gry gwiazd sprawi, że łatwiej nam będzie obstawiać mecze.

Na pewno więcej będzie takich sytuacji, gdy nie będziemy musieli czekać do wieczora, by postawić swój zakład, a jeśli mecze w amerykańskim głównym paśmie mają być meczami docelowymi, to i te mecze powinny być lepsze, a i my powinniśmy zarabiać więcej.

1) Kelly Oubre Jr. ma podpisać jednoroczny kontrakt z Philadelphia 76ers – dowiedział się Adrian Wojnarowski, który sugeruje, że Kelly otrzyma niezwykłą szansę gry na skrzydle, gdy taka niepewność dotyczy przyszłości Jamesa Hardena.

W rzeczy samej Kelly musiał będzie wziąć się mocniej skoncentrować na tym, żeby jego oburęczne dogrania piłki do Embiida nie były tak łatwe do odczytania. Ale sami 76ers przede wszystkim otrzymają nieco inną dynamikę gry w transition, mam na myśli tu zwłaszcza lineupy z Tyrese’em Maxey, o ile oczywiście on i Maxey postanowią siebie widzieć na boisku.

Pytanie, czy starczy koszy dla Maxey’a i Oubre w transition?

Myślę, że z tych wszystkich szmerów wokół 76ers wynika to, że do piątki na stałe wejdzie Deanthony Melton. On, Maxey, Patrick Beverley powinni stworzyć niskie trio bez Hardena, a wyżej Oubre i Danny Green i Furkan Korkmaz to w zasadzie jedyni niscy skrzydłowi w tym składzie, jeszcze wyżej są Tobias Harris i Danuel House, a potem już PJ Tucker, Paul Reed – który ma zacząć grać też i pozycję cztery – a później już Joel i jego zmiennicy. To jest zupełnie niezły skład, może nawet najgłębszy w górze Konferencji Wschodniej, ale też najsłabszy w Top-60 graczy i z niewyjaśnioną cały czas sytuacją Hardena.