Dziś rano w Wake-Upie pisaliśmy o doniesieniach “New York Post” sugerujących, że być może – i raz jeszcze: być może; bo to zwyczajnie moja obawa – dojść może do wycofania zarzutów przez Kysre Gondrezick względem Kevina Portera Juniora.
Napisałem:
“Z drugiej strony nic tylko czekać, aż, gdy taki „trade” pójdzie, pojawi się source, że nowy skład pozyskujący Portera chce poczekać na rozwinięcie się sprawy.
A mieliśmy już w przypadku Masona Greenwooda w United niestety sytuację, gdy jego partnerka wycofała się z zarzutów. United na szczęście – choć trwało to długo – nie zdecydował się przywrócić go do składu i ten bardzo utalentowany skrzydłowy zaczyna teraz karierę od nowa w Hiszpanii.”
Na co Mo Pearls w komentarzu odpisał:
“Macieju rozumiem, że zdanie o tym iż United „na szczęście” pozbyło się Greenwooda to taki rechot „zza miedzy”?
United rozegrało tę sytuację w najgorszy możliwy sposób. Chyba że jest to masterplan i Mason wróci w styczniu kiedy kurz trochę opadnie (oficjalnie jest wypożyczony a nie zwolniony, a United opłaca znaczną część jego pobytu w Getafe)
Zarzuty zostały wycofane, oskarżycielka urodziła mu dziecko, biorą ślub i razem kibicują tatusiowi w słonecznej Hiszpanii. (…)”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Amen.
Wow.
Macieju dziękuję za TAKĄ! odpowiedź.
Może doprecyzuję:
(oczywiście przemoc wobec kobiet jest czymś niegodnym mężczyzny, to nie podlega żadnej dyskusji, ale dzisiaj lepiej takie stwierdzenie dla pewności ogłosić)
Mój komentarz odnosił się jedynie do wyrażenia “na szczęście”.
Zapytam więc ponownie. Czyje “na szczęście” masz na myśli?, bo
-zdecydowanie nie jest to nic szczęśliwego dla United
-dla partnerki Greenwooda
-reszty PL, która teraz ma zaciesz, ale poczekajmy kiedy jakaś Brigitte napisze na insta, że kiedyś nieobyczajnie zachował się wobec niej Haaland.
Greenwood jest w tym klubie odkąd skończył 6 lat.
Uważam że United powinien 2 lata tamu, kiedy wyszyły na jaw te rewelacje oświadczyć coś w stylu – Jesteśmy świadomi, ale póki Greenwood nie zostanie ukarany wyrokiem sądowym jest ciągle naszym zawodnikiem.
Klub poczekał rok.
Kiedy prokuratura zakończyła sprawę , rozpoczęli “własne dochodzenie”, po czym po 6 miesiącach doświadczyli, że “Mason jest niewinny, ale musi odejść”.
Na los szczęścia, Baltazarze!
Aa.. I sprawa Greenwooda nie jest oczywiście tożsama z tą Bridgesa.
Bridges został skazany wyrokiem sądu a Mason jest w świetle prawa niewinny (każdy z nas może tylko domniemywać)
I jesteś w błędzie pisząc że “nawet jeśli te zarzuty zostaną wycofane”, bo tak naprawdę żadnych zarzutów nie było.
W Anglii prokuratura rozpoczyna działanie niejako “z urzędu”.
Partnerka Greenwooda nie wniosła nawet zażalenia o popełnieniu przestępstwa.
Wstawiła zdjęcie swoich siniaków na Instagramie z dopiskiem “Zobaczcie co zrobił mi wasz Mason”
Nie śledziłem sprawy ale to wrzucenie zdjęć a potem, nie wniesienie zarzuty wygląda jak klasyczne “zmieni się, przeprosił i obiecał, że się to już nie powtórzy, nic mu nie róbcie” które odbywa się na całym świecie 😑
Z jakiegoś powodu oświadczyli, “jest niewinny ale musi odejść” i może chodzi właśnie o to wycofanie się jego partnerki mimo, że przemoc była a co wykazało ich wewnętrzne śledztwo. Może i tracą sportowo i finansowo ale pozbyli się typa stosującego przemoc wobec kobiet. To w moim przekonaniu lepsze wyjście niż udawać, że się nic nie stało bo go nie oskarżyła i przymykanie oka na takie zachowania.
Oczywiście, że tak to wygląda.
Myślę podobnie, zresztą jak zapewne milion innych osób.
Ale mimo wszystko są to tylko nasze domysły.
Ja nie bronię patologi(która często ma tendencję do łączenia się w pary).
Nie wiem też jak to jest być czarnym milionerem w wieku 18 lat, obserwowanym non stop przez media.
Pisałem jedynie o kuriozalnym, niekonsekwentnym stanowisku klubu, który czekał, kluczył i zmieniał nieustannie swoje stanowisko,kierując się zasadą aby “zjeść ciastko i mieć ciastko”.
Pracodawca to nie prokuratura, aby wszczynać prywatne śledctwo. Mogli go oczywiście wrzucić na zbity pysk, ale wtedy trzeba by było wypłacić mu co najmniej 15 baniek odprawy.
(w świetle prawa – niewinnej osobie)
Bardzo podoba mi się, że odpowiadacie na komentarze. Po tylu latach to miejsce robi się jeszcze fajniejsze i bardzo mnie to cieszy.
Mam tylko nadzieję, że częściej będziecie polemizowali w mniej popieprzonych sprawach niż ta związana z przemocą domową 😑