Mistrzostwa Świata dopiero co wystartowały, a dla niektórych już się kończą, tymczasem w NBA w miniony weekend wreszcie dobiegła końca tegoroczna zastrzeżona wolna agentura. PJ Washington długo się naczekał, ale ostatecznie nie musiał sięgać po ofertę kwalifikacyjną i dostał od Charlotte Hornets nowy kontrakt.
Nie $20 milionów rocznie, jakich początkowo podobno oczekiwał, ale mocno przeszarżował jeśli faktycznie liczył, że może dostać tak duże pieniądze. Biorąc jednak pod uwagę, że nie miał już kto inny mu zapłacić, ostatecznie jego agent wynegocjował bardzo dobre warunki, załatwiając trzyletnią umowę za $48mln. Większość już ma zagwarantowane, bo łącznie tylko $1.5mln to bonusy i według Bobby’ego Marksa z ESPN są łatwo osiągalne, uzależnione od rozegranych meczów i minut. Jest to kontrakt porównywalny do tego, jaki otrzymał Rui Hachimura ($51mln/3) i wyraźnie lepszy od oferty za midlevel exception, którą podpisał Grant Williams ($54mln/4).
Sytuacja na rynku nie pomagała Washingtonowi, ponieważ po zmianach w CBA nikt nie zostawił sobie większego cap space’u, więc już od dłuższego czasu nie miał się do kogo innego zgłosić, ale zapewne pomogło pojawianie się nowych właścicieli klubu, którzy na początku swoich rządów musieli pokazać, że są gotowi zapłacić. Bo też nie chcieli ustawić drużyny w sytuacji, w której za rok dwóch ważnych, młodych zawodników rotacji mogłoby im uciec na rynku. Dlatego straszenie wzięciem oferty kwalifikacyjną okazało się wystarczająco mocno kartą przetargową. Hornets postarali się, żeby nie powtórzył ruchu Milesa Bridgesa i zatrzymują go u siebie na dłużej. Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie 25-letni obecnie Washington wyszedł w pierwszej piątce we wszystkich 73 meczach jakie zagrał i był czwartym strzelcem zespołu, zdobywając career-high 15.7 punktów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.