Kilkanaście godzin temu otrzymaliśmy tak zwany massive update z sytuacji Damiana Lillarda. Zawsze dobrze poinformowany w sprawach Heat Barry Jackson donosi bowiem, że przez ostatnie kilkanaście dni nic się nie zmieniło. Nie jestem tak dobrze poinformowany jak Barry, ale mogę zaryzykować i pójść krok dalej. Według moich źródeł, których nigdy na oczy nie widziałem, nic nie zmieni się też przez kolejne kilkanaście dni.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
NBA: będziemy obserwować zachowanie Lillarda, nie wolno wymuszać transferu tylko do Miami.
Też NBA: ustawimy jedyny mecz Portland w National TV właśnie z Miami. Wink, wink.
Na miejscu Portland ab-so-lut-nie czekałbym do oporu jak Morey z Żelaznym Benem. Świetny jest ten cytat Spakowskiego, nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Wyobraźmy sobie, że Embiid ma dość, chce wymiany, więc Cronin przychodzi z propozycją Scoot, A.Simmons, Nurkic + picki.
Hej Dame, Ty + Thybulle, Sharpe, Grant, Embiid. Wracasz do gry?