Wake-Up: Ant wreszcie będzie grał ze swoją #5 na koszulce

0
fot. NBA League Pass

Anthony Edwards zmienia numer.

Od początku kariery w NBA miał na koszulce jedynkę, ale od zawsze jego numerem była piątka, z którą grał wcześniej w szkole średniej i na uczelni Georgia. Po dołączeniu do Minnesoty Timberwolves musiał wybrać inny numer, ponieważ piątkę miał już Malik Beasley i nie dał się przekonać do zmiany. Natomiast kiedy rok temu Beasley został wytransferowany do Utah Jazz na początku lipca, było już za późno, żeby Ant mógł załatwiać zmianę numeru. #5 wziął wtedy Kyle Anderson, ale on wcześniej grał z jedynką, więc teraz obaj po prostu się wymienili. Anderson wraca do #1, Edwards wreszcie dostanie swoją #5.

“I wanted to do it after my first year, I couldn’t do it. I wanted to do it after my second year, I couldn’t do it. We were just waiting for the right time.”

Jak mówi przyjaciel Edwardsa w rozmowie z Shamsem Charanią, to numer rodzinny. Ant urodził się piątego sierpnia (za chwilę będzie obchodził 22 urodziny), a kiedy mając 14 lat w ciągu jednego roku stracił mamę i babcię z powodu raka, obie zmarły piątego dnia miesiąca. Ten numer wiele dla niego znaczy i nie przestał utożsamiać się z nim, mimo że przez trzy lata w NBA nie mógł go nosić. Jego program koszykarski z Adidasem nazywa się AE5 Basketball, a firma, w której rozwija biznesy AE5 Enterprises.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułJarrett Allen na celowniku New Orleans Pelicans
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą: Myśli o tym, że jest z ludźmi