Top-10 łysych rozgrywających, Top-5 praworęcznych centrów, Top-5 leworęcznych rzucających obrońców, gzzzzzzzzt. Czy to też jest już zbyt skomplikowane? Spokojnie, rozkręcimy się.
Następny countdown zadedykować chcemy okresowi, który dosyć świeżo jeszcze za nami. Właśnie co przed trzema laty, pod koniec lipca, wznawialiśmy sezon 2019/20, wznawialiśmy go w zamkniętej szczelnie części Disneylandu w Orlando, do której nie przemycić można było nic, poza zwykłymi skrzydełkami barbecue w cytrynowo-pieprzowej panierce i kilkoma “Bubble Teams”. Sezon NBA przerwany został wtedy oczywiście z powodu niewidzialnego gościa, nazywanego skomplikowanie SARS-CoV-2, a potocznie, jak to piwo. “Koronka”, mówiliśmy. Sory piwo i sory technicy stomatologiczni.
Ale samo przerwanie sezonu nie znajdzie się na tej liście. Na poniższej liście znajdą się konkretne mecze przerwane przez konkretne wydarzenia. Będziemy tu porównywać legendarnego lidera ruchu praw obywatelskich z przeciekającym dachem, czy tekturowy kubek z 35. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Lista więc nadaje się idealnie na głęboki offseason.
#10 MECZE PRZERWANE PRZEZ DZIURĘ W DACHU
Co?! Tak nisko? Spokojnie. Dostaliśmy do słuchawki głos, że porównywanie amerykańskich legend do dietetycznej koli nie przeszło gładko. Ale z drugiej strony przecież mamy wielką maszynę biznesu, wieczór zorganizowany na 20-tysięcy osób, światła, reflektory, Hubie’ego Browna, milionerów na parkiecie, a tu nagle: gwizdek, przerwa i wszyscy rozbawieni i nieco skonsternowani dopatrują się jakiegoś niewidzialnego punktu, z którego kap-kap kapią strużki wody na parkiet. Więc?!
Czas podczas tych przerw to stan umysłu. Kupiliśmy już wszystko, jedziemy, mamy wszystkie prezenty, Beata, gdzie jest portfel, zostawiłaś na dachu? Chociaż to też nie to samo. Może więc tak – do tego sklepu można wchodzić z psami, co za słodki piesio, i nagle bęc. Schylasz się i zabierasz to chusteczką. Przydałby się tu ktoś dobry w porównania.
Nagle w dziesiątej minucie przerwy kamera wyłapuje podwieszonego na linie bohatera pod samym dachem hali.
Nasz zbawca w lewym ręku trzyma linę, a w prawej ręcznik. Obok niego wisi prześcieradło zbierające kapiącą wodę, które specjalną rurką wczepioną w środek tej płachty zbiera i odprowadza tę nieszczęsną wodę pewnie do Afryki. Albo do Teksasu. Czy na Białołękę. Spodziewałbyś się w tym miejscu niemieckiej inżynierii, ale ten czas już minął, sory Niemcy. Dostajesz badziew. Nie byłoby w tym żadnego problemu, gdyby nie to, że nie przyszedłeś na nagranie Kuby Wojewódzkiego, tylko chcemy zacząć trzecią kwartę, a na boisku leżą ręczniki i stoją plastikowe kosze.
Są powody, dla których cmentarze budowane są na górkach, a nie pod nimi. Dawno temu były też powody, dla których starano się nie budować hal sportowych z płaskimi dachami.
Starano się zapewnić jako taką możliwość odpływu deszczu. Nic dziwnego więc, że SuperSonics wynieśli się ze Seattle, skoro tamtejsze Coliseum/KeyArena było areną najczęściej przerywanych przez deszcz i dziurę w dachu meczów. Seattle – wiadomo – deszcz, ale też płaski dach pod buddyjskim wigwamem:
Cool namiocik. Problem był, gdy zaczynało wiać.
W 1986 roku mecz przerwano na 55 minut, a przyzwyczajeni kibice mieli już ze sobą parasolki. Nie pierwszy raz bowiem zetknęli się w Coliseum z cieknącą z dachu wodą.
Tego samego roku w styczniu Al Wood z SuperSonics naciągnął podczas rozgrzewki udo, z wiadomych powodów. Postanowiono jednak grać. Koszykarze ślizgali się, padali rozkraczeni, aż mecz na początku drugiej kwarty przerwano i wznowiono dopiero 23 godziny później. Był to pierwszy raz w historii, gdy z powodu deszczu mecz NBA odwołano i przełożono.
Warto. Ach te gry słowne.
Ale jeszcze wcześniej, bo w 1972 roku, także w Coliseum, wielki Spencer Haywood, który był wtedy graczem Seattle, poślizgnął się na mokrym parkiecie i kontuzjował kolano. Później Haywood złożył pozew przeciwko swojemu klubowi i dostał, wtedy niemało, 55 tysięcy dolarów zadośćuczynienia.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Będzie kiedyś top 10 niedokończonych topów?
Jest tylko Top 1 niedokończonych Top 100 koszykarzy wszechczasów, ale żeby nie było kolejny zajebisty cykl – brawo Maćku.
Dzięki, zdążyłem już zapomnieć o komentarzach pod tamym wake-upem, a teraz wszystko wróciło jak PTSD
Top 10 Adamizmów!