Flesz: 5 klubów, które od maja są lepsze

7
fot. NBA League Pass

W ostatniej Palmie zespotowałem tylko jednego kontendera, który stał się lepszy przez ostatni miesiąc. Są jednak dwie drużyny poniżej tego terytorium, które dokonały drobnych, ale potencjalnie kluczowych ruchów, żeby w playoffach wejść poziom wyżej. I są też jeszcze dwie, które mogą kontendować do Top-6 w swoich konferencjach. Dla obu rozczarowaniem będzie, jeśli nie zakończą przyszłego sezonu w playoffach.

MEMPHIS GRIZZLIES

Playoffowa wersja Memphis była cieniem siebie. Bez kontuzjowanych Stevena Adamsa i Brandona Clarke’a Grizzlies brakowało fizyczności i 6.7 zbiórek ofensywnych na mecz – Clarke był X-Faktorem jedynej dotychczas wygranej playoffowej serii tego składu w zeszłym roku z Minnesotą. Ja Morant w playoffach grał z kontuzjowaną dłonią, a Desmond Bane grał drugą połowę sezonu z kontuzjowanym – teraz już zoperowanym – palcem u stopy, i palce u stopy to całkiem istotny niuans przy zatrzymywaniu się do rzutu za trzy, właściwym ułożeniu stóp, czy ponownym starcie do give-and-go akcji.

Ale te niuanse widoczne były nawet wtedy, kiedy relatywnie zdrowi Grizzlies – 11 meczów zagrał tylko wyjściowy lineup – wygrali w styczniu i lutym 15 z 19 kolejnych meczów. Nie brakowało Memphis struktury, co spójności, połączeń i touch-passów. Przytłaczali składy, ale gdy ich pierwszy plan w ataku pozycyjnym został zatrzymany, wychodziła młodość i mieli kłopoty w płynnym przejściu do drugiego pomysłu. Odkozłowywanie wstecz Moranta, mrożenie piłki przez Bane’a, decyzje z piłką Jacksona. Zastąpienie Dillona Brooksa Marcusem Smartem to gigantyczny ruch w poszukiwaniu właśnie konektora posiadań. Bo Smart wie jak grać i jedną decyzją potrafi natychmiast przesunąć piłkę w efektywniejsze miejsca boiska.

Pozyskany w połowie sezonu Luke Kennard zostaje na 20-25 minut w rotacji – Memphis miało NetRating +26.3 w 12 meczach, gdy jeden z najlepszych shooterów w lidze, Morant i Jackson dzielili parkiet.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKajzerek: NBA śpi, za rogiem mistrzostwa
Następny artykułNikola Jokić podjął decyzję w sprawie występów na Mistrzostwach Świata

7 KOMENTARZE

  1. Ee, ta kohezywność ma coś wspólnego z kohezją?
    Wg. wikipedii kohezja to: “ogólna nazwa zjawiska stawiania oporu przez ciała fizyczne, poddawane rozdzielaniu na części.”.
    Czyli Cavaliers stawiali mały opór przy rozdzielaniu ich na części? Ma to sens…

    0
  2. Phx powinno byc mega dobre, wszyscy gadaja ze kontuzje i to prawda, ale kazdy team ma problem jak max-player ja lapie.. zakladajac wzgledne zdrowie Phx powinno byc mega mocne
    ale z tym podniecaniem sie Bookiem to troche za bardzo, Book bedzie pewnie mial lepsze cyferki bo gra obok KD, bedzie mial mega latwo bo to zawsze na KD obrona sie glownie skupi, nie szalejmy z tym top5 gracz czy cos..

    0
  3. szkoda ze Morantowi odjebalo, bo fajny team do kibicowania, teraz ze Smartem jeszcze fajnieszy
    oprocz atletycznego wingmena 3&D, ktorego rzeczywiscie brakuje, sa o jeden “signing” – jakiegos Udonisa Haslema czy innego KG na lawke – od finalow :)

    0