Dniówka: Najlepsze i najgorsze kontrakty Free Agency 2022

0
fot. YouTube

Kto zrobił najlepszy interes na rynku wolnych agentów? Jak bardzo Houston Rockets przepłacili, a ile boiskowej wartości Phoenix Suns dostaną od armii swoich zawodników na minimalnych kontraktach? Przekonamy się w najbliższym sezonie. Póki co, spójrzmy rok wstecz i sprawdźmy najlepsze i najgorsze kontrakty jakie podpisano podczas free agency 2022.

Zacznijmy od tych, które obecnie wyglądają najlepiej.

1. Jalen Brunson, $104mln/4, New York Knicks
New York Knicks, kto by pomyślał. Jeszcze do niedawna regularnie znajdowali się wśród drużyn z najgorszymi kontraktami. Było to wręcz niemożliwe, żeby rozsądnie wydali pieniądze na rynku, ale tak właśnie się stało.

Choć jeszcze początkowo wydawało się, że Knicks nieco przepłacili, żeby zabrać z Dallas rozgrywającego jakiego im bardzo brakowało. Okazało się, że dostali nie tylko rozgrywającego, ale prawdziwego lidera, który wraz z trwaniem sezonu przejmował pałeczkę pierwszoplanowej gwiazdy. Grał na poziomie All-Stara, będąc jednym z dziewięciu zawodników w NBA ze średnimi co najmniej 24pkt-6ast i równocześnie najtańszym z tego grona. Biorąc pod uwagę, że w najbliższym sezonie zarobi ($26.3mln) mniej niż chociażby Jordan Poole ($28mln) i widząc ogromny kontrakt, jaki właśnie otrzymał Fred VanVleet ($130mln/3), Knicks mogą poczuć się jakby skorzystali z fantastycznej promocji. A co jeszcze lepsze, 27-letni Brunson dopiero powinien być na początku swojego prime’u.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Kto jest kim po Free Agency, czyli finały ołówkiem
Następny artykułWake-Up: Letnie granie. Ionescu pobiła rekord Stepha