Aleksander Balcerowski rozegrał swój pierwszy mecz w Summer League. Wyszedł w pierwszej piątce Boston Celtics i zdobył pierwsze punkty, niestety reszta wieczoru należała już do Orlando Robinsona, środkowego Miami Heat (oczywiście undrafted).
Zanim jednak przejdziemy do wydarzeń z parkietów w Las Vegas, najpierw zajmiemy się doniesieniami z rynku, a także szczegółami nowego turnieju o NBA Cup.
1) Gregg Popovich był najlepszym wolnym agentem tych wakacji, ale w ogóle nie mówiło się o nim w tym kontekście, ponieważ wszyscy wiedzieli, że nigdzie się nie wybiera i tylko formalnie jest “dostępny”. Teraz właśnie uzgodnił warunki nowego kontraktu z San Antonio Spurs i jak przystało na najbardziej zwycięskiego trenera w historii NBA, oczywiście musiał to być kontrakt rekordowy. Spurs przebili to, co w Detroit otrzymał Mony Williams i zapłacą $80 milionów w pięcioletnim kontrakcie.
Gregg Popovich Signs Five-Year Contract pic.twitter.com/GiH9dgev6k
— San Antonio Spurs (@spurs) July 8, 2023
Ale oni płacą nie tylko trenerowi, Popovich równocześnie pozostaje prezydentem do spraw koszykarskich operacji.
Adrian Wojnarowski sugeruje, że ten długi kontrakt wcale nie musi oznaczać, że Pop jeszcze pięć lat spędzi na ławce. Z czasem może pozostać tylko na stanowisku prezydenta. W każdym razie, póki co jeszcze potrenuje Wemy’ego i Sochana, co jest świetną wiadomością dla młodych zawodników Spurs.
2) Zastrzeżony wolny agent Paul Reed podpisał ofertę kontraktu z Utah Jazz – trzy lata za $23mln.
Philadelphia 76ers najpóźniej na minutę przed północą w niedzielę muszą zdecydować, czy zamierzają wyrównać tę umowę.
Od razu trzeba podkreślić, że Jazz kreatywnie podeszli do sprawy i uwzględnili zapis, który ma pomóc zniechęcić Sixers. Jak dowiedział się Wojnarowski, tylko pierwszy rok jest w pełni gwarantowany, ale Reed zyska gwarancję na dwa kolejne, jeśli jego drużyna w sezonie 2023/24 awansuje do drugiej rundy playoffów. W Philly szanse na to wydają się być znacznie większe niż w Salt Lake City. To oznacza, że Jazz nadal mogą zachować elastyczność na przyszłość, podczas gdy dla Sixers to praktycznie trzyletni kontrakt.
Ponadto, wyrównanie tego kontaktu będzie oznaczało dla Sixers przekroczenie progu podatku, a Reed przez rok będzie miał prawo weta wymiany. Wygląda więc na to, że w Philly raczej stracą kolejnego swojego rezerwowego. Już zresztą przygotowali się na taki scenariusz podpisując Mo Bambę i Montrezla Harrella.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Heh Presti to chyba lubi swoją prace..,
to może teraz telefon do portland z paczka pickow nie do odrzucenia
Ant kontynuuje tradycję ekspertów od losowań wymieniając akurat tego zawodnika, który w turnieju nie zagra.
NBA Cup, ale jesli jestesmy juz przy dziwnych pomyslach, to jakby tak w maju rownolegle do PO zrobic turniej o kolejnosc wyborow w drafcie. Wygrany zgarnia #1 i tak dalej
Wtedy drużyny z pogranicza playoffów zaczynają tankować w drugiej części sezonu, bo lepiej wygrać pierwszy pick, niż dostać oklep w pierwszej rundzie.
Kyle Kuzma powinien wywalić od razu swojego agenta bo ten jego kontrakt jest żartem.
Taki Rich Paul wynegocjował dla Jeramiego Granta w 5-letnim 160 mln na twardo.
Teraz już wiadomo w jakiej agencji trzeba się znaleźć żeby zarobić gruby hajs…
Pytanie też jaka jest różnica w wysokości prowizji obydwu tych agencji
Czy Rich Paul nie jest też agentem Dejounte Murraya? Tam zdecydowanie zrobił promocję dla klubu kosztem zawodnika. Przecież Dejounte będzie zarabiał (rośnie cap space) mniej niż Jordan Poole czy Tyler Hero.
Akurat Dejounte dostał kontrakt na 120 mln, absolutnie na tym samym poziomie jak wymienieni przez ciebie Jordan Poole czy Herro
@Angel
Nerlens Noel disagree
Co do Granta, Portland musieli dać gruby hajs bo liczyli że dzięki temu Dame będzie zadowolony a tutaj surprise surprise Lillard ich wyruchał bo chce silikonowe senioritas z South Beach.