W końcu nie skończyło się wymianą do innego klubu. Pomimo tego, że Oklahoma City Thunder wybrali z #10 draftu combo-guarda, obrońcę Casona Wallace’a. Może to dlatego, że Tre Mann miał rozczarowującą drugą część sezonu, aż Thunder dawali w końcu nawet pick-n-rolle shooterowi Isaiah Joe? To może być powód, który przekonał i Oklahomę, i samego bohatera wpisu, który w poprzednich latach wzdragał się przed przenosinami do ligi, bo chciał roli.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
A ja po cichu licze, ze z czasem dostanie wieksza role niz tylko zmiennik giddey,a, moze nawet w starting five albo jako wazny gracz rotacji na 25-30 minut.
Ps. W ramach nerdosko-koszykarskich dywagacji – ciekawe czy josh giddey grajac teraz w eurolidze(w miejsce micicia) bylby jej mvp:p
Byłby
nie bylby, nie potrafi tak w scoring, jak Vasa