Nie minęło nawet półtora roku odkąd Dryl Morey ściągnął do siebie Jamesa Hardena. Po latach spędzonych w Houston, bardzo chcieli znowu współpracować i obaj postarali się, żeby sobie to umożliwić. GM Sixers długo zwlekał z transferem Bena Simmonsa, cierpliwie czekając, aż w końcu Harden zażądał wymiany z Brooklynu. Ponownie byli razem i potem zgodnie współpracowali w offseason, żeby zbudować jak najsilniejszą drużynę w Filadelfii. Harden zgodził się na nieco niższy kontrakt, co dało Morey’owi środki do pozyskania PJ Tuckera i Danuela House’a.
Teraz te ich dobre relacje miały pomóc przekonać Hardena do zrezygnowania z pomysłu powrotu do Houston i wydawało się, że uzgodnią warunki nowego kontraktu, ale zamiast tego mamy niespodziewanie kolejną dramę i kolejne żądanie transferu.
Co się stało, że nagle Morey i Harden już nie potrafili się dogadać?
Sam Amick z The Athletic prawdopodobnie rozmawiał z kimś z bliskiego otoczenia Hardena, bo ma sporo informacji próbujących tłumaczyć jego decyzję. Według tych źródeł, został on do tego zmuszony “serią cichych sygnałów” wysyłanych w ostatnich tygodniach przez Sixers, który nie kwapili się do rozmów ani o planach drużyny na najbliższą przyszłość, ani tym bardziej o jego kontrakcie. Morey podobno wykręcał się od omawiania tej kwestii przed początkiem lipca, tłumacząc, że nie chcą ponownie płacić kary za złamanie ligowych zasad. Wszystko wskazywało na to, że Sixers chcą aby najpierw sprawdził rynek, zanim oni cokolwiek mu zaoferują. W tej sytuacji Harden obawiał się, że zamierzają zaproponować mu tylko krótką, korzystną dla drużyny umowę, która nie odzwierciedlałaby jego wartości, a przecież ma za sobą bardzo dobry sezon.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Słabo to wygląda dla 76ers. Zamiana Hardena na Powella lub Lowrego nie przybliży ich do mistrzostwa. Nie żeby z Hardenem byli bardzo blisko ale…
Coś czuję, że będzie to początek końca Embiida w Filadelfii.
„albo wybranego teraz w drafcie Jaime Jacqueza.”
A w życiu!!!
76s nie są na zupełnie straconej pozycji vs Clippers bo jak się nie dogadają do północy, to wchodząca nowa umowa CBA uniemożliwi Clippers wymianę. Morey w te klocki jest akurat bardzo dobry.
Szczerze? Szanowni Koledzy i Koleżanki niech idzie. W końcu więcej piłki w rękach Tobiasa “over me” Harrisa.
Czekam na scenariusz: przebudowa Blazers. Harden +paczka za Lillarda.
Embiid lubi to.