James Harden zaskoczył i wykorzystał opcję zawodnika, ale jest haczyk

24

Rezygnował z tej swojej opcji i rezygnował, a na koniec zaskoczył cały koszykarski świat i jednak ją podjął. James Harden na kilkanaście godzin przed swoim deadlinem zdecydował się na wzięcie gwarantowanych 35.6 milionów dolarów w kontrakcie na kolejny sezon. Można by powiedzieć, że chce spróbować jeszcze przez rok powalczyć o mistrzostwo u boku Joela Embiida.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKajzerek: Sekretne stowarzyszenie winemakerów
Następny artykułWake-Up: Harden czeka na kolejny trade. Irving próbuje straszyć Mavs. Barnes zostaje w Sacramento

24 KOMENTARZE

  1. a może on po prostu kocha zwiedzać, nie lubi mieszkać długo w jednym miejscu – brodaty nomad, koszykarski koczownik, w portfelu nosi łuskę karpia i zdjęcie legitymacyjne Luke’a Ridnoura… dla niego traveling to nie violation…

    0
  2. Mam pytanie otwarte: czy są w kontraktach (lub innych dokumentach, np statutowych) opcje chroniące kluby przed taką sytuacja jak teraz?
    Tzn. czy Phila gdy nie znajdzie dla niego satysfakcjonującej wymiany i zostawi go w składzie, a brodacz powie że nie gra (“rozegrałem już ostatni mecz w koszulce 76”) może mu nie płacić? Czy nie ma szans i klub jest zawsze przegrany?

    0
    • Jeżeli nie ma jakichś medycznych wskazań to zawodnik musi być gotowy do gry. Philadelphia miała już podobną sytuację z Benem Simonsem. Nie mam pojęcia czy miał, czy nie psychologiczne powody żeby nie grać, ale jako że nie chciał współpracować z drużynowym (i chyba ligowym też) psychologiem, to koniec końców nie wypłacili mu całości za tamten rok.

      0
      • Tak, pamiętam. Tylko tutaj mamy sytuację gdy zawodnik mówi otwarcie że “już u was nie zagram”. Ile te słowa są warte to swoją drogą. Ben przecież potrafił wyzdrowieć żeby dostać $. Ale sytuacja z punktu widzenia właściciela jest słaba.

        0