Wake-Up: Decyzje w sprawie opcji

8
fot. YouTube

Wolna agentura oficjalnie wystartuje o północy pierwszego lipca naszego czasu, a pewnie już wcześniej sporo umów zostanie dogadanych, ale póki co, nie znamy jeszcze nawet pełnej listy zawodników dostępnych na rynku.

Chociażby James Harden nadal nie zdecydował, co zrobi ze swoją opcją w obecnym kontrakcie. Ma na to czas do czwartku.

1) Donte DiVincenzo już podjął decyzję. Wchodzi na rynek wolnych agentów, gdzie może liczyć na większe pieniądze niż $4.7mln zapisanych w opcji na kolejny sezon. Wśród drużyn zainteresowanych pozyskaniem go wymienia się Timberwolves, Knicks, Rockets i Lakers. Najprawdopodobniej otrzyma kontrakt wart midlevel exception ($12.4mln w pierwszym roku). Golden State Warriors nie będą w stanie go zatrzymać, ponieważ mogą zaproponować jedynie podwyżkę do $5.4mln.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułVanVleet nie Harden do HOU? Reaves, Poelt zostają?
Następny artykułDniówka: Spurs mają dużo wolnych pieniędzy, ale poczekają raczej na offseason 2024

8 KOMENTARZE

  1. Dame Lillard jest zwyczajnym leniem. Jemu nie chodzi o wygrywanie, zwyczajnie podoba mu się ta ciepła posadka w Portland, gdzie zarabia kupę siana, czasem sobie pogra w kosza i coś tam rzuci, jak się uda to wejdzie do play-off a jak nie to trudno, pojedzie z dzieciakami na wakacje i sobie ponagrywa piosenki. Od bodajże 4 lat nie rozegrał sezonu na 70 meczy, dostał kosmiczne przedłużenie, gdzie będzie zaraz inkasował jakieś 40-50 baniek za sezon, czasem coś tam przebąknie że fajnie byłoby jednak wygrywać i on oczekuje silnej drużyny ale jednocześnie to nie chce naciskać bo wierzy w zarząd i blablabla. I tak się pewnie dokula do końca kariery w tym Portland, gdzie jego największym osiągnięciem będzie wybór do NBA Top 75 (wciąż dla mnie kompletnie niezrozumiały i całkowicie bezzasadny) oraz jedna walnięta super trójka w jednych playoffs.

    0