Konstruowany przez Granta Hilla skład USA na sierpniowe Mistrzostwa Świata nie będzie budził skojarzeń, ani do Dream Teamu, ani do Redeem Teamu. W gruncie rzeczy Amerykanie wystawiają się na kolejną ciężką próbę – może znów na walkę o 7 miejsce – gdy w turnieju prawdopodobnie wezmą udział Nikola Jokić, Giannis Antetokounmpo, Luka Doncić i Francuzi z Victorem Wembanyamą i Rudy’m Gobertem. Grant Hill musi więc ostro kombinować i kombinuje.
Za Shamsem i Joe Vardonem z “The Athletic”:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
11 graczy w składzie USA ma łącznie w swoim dorobku: 4 występy w all-star game, 3 wybory do all-NBA defensive team, 1 mistrzostwo (Bobby Portis!) i o ile dobrze sprawdziłem, 0 wyborów do all-NBA team.
Widać respekt jakim Amerykanie darzą tę imprezę.
Wszak o mistrza świata grają u siebie co roku.