Nigdy nie widzieliśmy składu takiego jak Wizards. Monte Morris i Delon Wright, a teraz do tego Tyus Jones. Czy ktoś kiedykolwiek razem zebrał lepszych rezerwowych rozgrywających w jednym miejscu? Nie wydaje się. Już przed rokiem – bo przed rokiem dołączyli Morris z Denver i Wright z Atlanty – układ ten jawił się, jako rezerwowe mistrzostwo. Do tego teraz Zards pozyskali tego najlepszego z najlepszych w lidze, wisienkę na torcie.
Przez dwanaście ostatnich godzin wzmogły rozmowy Celtics i Wizards dotyczące Kristapsa Porzingisa, byli w nich też nieoczekiwanie Clippers. Kiedy wydawało się jednak, że Clippers wcale nie planują chorowitego Malcolma Brogdona dodać do swojego niesłynącego z królewskiego zdrowia składu, Celtics obrócili się, rozejrzeli, znaleźli Memphis i dopięli dziś rano warunków trójstronnej wymiany.
To w Bostonie koniec pewnej ery.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dzięki Maciek.
Ja wiem, to nie są moje pieniądze i nic mi do tego, w sumie to nawet nie moja sprawa, ale 300 mln dolarów za przedłużenie kontraktu z Jaylenem Brownem to jest naprawdę gruba przesada i mam wątpliwości, czy są zawody, w których racjonalne są takie zarobki.
Bycie TOP 30 CEO to takie zarobki. Takie albo wielokrotnie większe. I nie za kilka lat pracy, tylko za rok. Więc niech sobie TOP30 koszykarz tej ligi zarabia, czemu nie. Rozmowy o racjonalności płac na pewno nie zaczynałbym od zawodowych sportowców, którzy de facto kręcą tą gałęzią rozrywki, a wcale nie dostają 90 procent z tego tortu.