Mat Ishbia jednak się na do zdecydował.
Nikt przecież nie będzie mu mówił, że nie powinno się handlować po Bradleya Beala, w końcu trwa Roku Mata Ishbii. On wie lepiej i stać go, więc bawi się NBA 2K w realu, tworząc swój gwiazdorski zespół.
Jeszcze nawet pół roku nie minęło odkąd przejął rządy w Phoenix, a teraz robi już drugi głośny transfer, sięgając po kolejnego gwiazdora do swojej drużyny. Tym razem cena jest dużo niższa, można by wręcz powiedzieć, że okazyjna, ale wszyscy wiemy dlaczego. Przejmą kontrakt za $207mln za cztery lata z klauzulą no-trade za 30-letniego zawodnika, który dwa lata temu ostatni raz był All-Starem, a w poprzednich dwóch sezonach opuścił łącznie aż 72 mecze.
Phoenix Suns będą mieć nową Big Three, ale podejmują ogromne ryzyko, bo bardziej prawdopodobna jest kolejna spektakularna klęska gwiazdorskiego projektu, niż mistrzowski puchar w Arizonie. Kevin Durant aż za dobrze to zna. Na Brooklynie także miał obok dwóch gwiazdorów i miało być tak pięknie, a skończyło się tylko nieobecnościami, rozczarowaniami i jedną wygraną serią w playoffach. Obecnie istotnym upgradem jest kwestia charakterów jego kolegów, ponieważ Beal i Devin Booker nie robią wokół siebie niepotrzebnego zamieszania, skupiając się głównie na koszykówce i drużynie. Ale teraz Durant ma już prawie 35 lat i podobnie jak jego dwaj koledzy, nie jest w stanie dłużej utrzymać się przy zdrowiu. 150 meczów, tyle cała trójka rozegrała w minionym sezonie (niespełna 61%). Natomiast Suns bardzo będą potrzebowali swoich gwiazdorów jak najwięcej na boisku, bo jakoś trzeba będzie wygrywać przez długi sezon, a większość ich składu będą stanowili zawodnicy na minimalnych kontraktach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Hardest Road 4: Electric Boogaloo
Jeśli Suns byliby w stanie wymienić Aytona na 2-3 graczy do rotacji, to cały ten proces wymian nabrałby wiekszego sensu. A Aytona IMO wymienić trzeba bo wątpliwe żeby zaakceptował rolę 4-gracza w dodatku bez sensownego rozgrywającego. Lepiej zamiast niego mieć 2 graczy do rotacji.
Tylko kto wchodziłby w grę, tzn. kto może chcieć Aytona na max kontrakcie? Sama narzuca się Indiana: TJ + Turner? Dla Suns deal dobry bo mają tańszego centra i w bonusie solidnego rozgrywającego. Ale po co taki deal Indianie? Chyba tylko ze względów zdrowotnych bo Turner okazem zdrowia nie jest.
Centra szukają Mavs i nawet maja kogo dać: THJ + Kleber/Bullock + JaVale to nie jest pewnie zła paczka ale Suns nadal by byli bez rozgrywającego. Ten deal wg mnie ma sens dla Mavs pod warunkiem, że są w stanie wyciągnąć z draftu skrzydłowego gotowego do gry (Hendricks).
Może jeszcze jakoś deal z Hornets wokół Roziera? Poza tym trudno sobie wyobrazić aby zespoły mając centrów zarabiających kilkanaście mln (Clippers, Boston itp.) chciały brać centra na max kontrakcie.
Clippers zainteresowani Paulem? To chyba jest jakaś rywalizacja z Suns kto w PO będzie miał więcej kontuzjowanych starterów?
O Panie, Kawhi + PG + CP, tacy tytani zdrowia, to bym już nawet chyba nie chciałbym oglądać, jak cudownie by się połamało w play-offach :)
Śmiałe założenie, że udało by się wszystkim 3 je rozpocząć
Deandre o ile pozostanie w Phoenix,będzie teraz oddawał po 7-9 rzutów z gry,w tym połowę po dobitkach i ofensywnych zbiórkach.Jego mała rola w ataku jeszcze bardziej się ograniczy.Do tego nie ma już jego głównego kreatora i “karmiciela”w ataku.W miarę trwania sezonu będzie się coraz bardziej frustrował/żalil, aż w okolicy stycznia zażąda wymiany…No chyba że wszystko zmieni się jeszcze w tym miesiącu i wyrwą za niego w transferze 2-3 graczy do rotacji
Może się też okazać, że co chwila ktoś z big 3 będzie albo kontuzjowany, albo będzie odpoczywał* i w sumie wyjdzie na to, że Ayton jednak jest bardziej trzecią opcją. Co nie zmienia faktu, że i tak bym go wolał wymienić.
*ciekawi mnie czy te wymagane 65 spotkań zmieni mocno perspektywę restowania zawodników :-k
Czy ten transfer oznacza, że Kuzma i Porzingis na pewno zagrają w innym zespole w przyszłym sezonie? Trochę bezsensu, żeby Wizards stracili ich za nic…może podpiszą i będą nimi trejdowac od lutego.