Wake-Up: Denver Nuggets mistrzami NBA!

24
fot. NBA League Pass

Denver Nuggets zostali mistrzami NBA, po raz pierwszy w swojej historii.

To nie był ładny mecz na zakończenie sezonu, ale to był mecz walki, w którym obie drużyny nie zamierzały odpuścić i bardzo chciały wygrać. Miami Heat starali się przedłużyć serię i przez długi czas utrzymywali się na prowadzeniu, na koniec jeszcze Jimmy Butler próbował zabrać mecz, jednak ponownie nie mieli odpowiedzi na Nikolę Jokica i nie znaleźli sposobu, żeby pokonać prowadzony przez niego zespół. Nuggets wyrwali to zwycięstwo, zamknęli serię i rozpoczęło się wielkie świętowanie.

Miami @ Denver 89:94 (1-4) J.Butler 21 – N.Jokić 28/16

Jimmy, który przez cały mecz mocno pudłował, nagle trafił dwie kolejne trójki, dostał też dyskusyjny gwizdek przy następnym rzucie zza łuku i zdobył 13 kolejnych punktów dla Heat, odzyskując dla nich prowadzenie na niespełna dwie minuty przed końcem. Jeszcze mogli się uratować, ale potem Max Strus zmarnował czystą pozycję z rogu po podaniu Butlera, kolejna jego penetracja zakończyła się stratą, a w ostatnich sekundach Jimmy próbował doprowadzić do remisu decydując się na kontestowaną trójkę, która nie wpadała.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułTyler Herro spróbuje zagrać w meczu nr 5
Następny artykułFlesz: 31 lat po Dream Teamie, ruszył europejski, kozłujący rewanż

24 KOMENTARZE

  1. Czekam na post weterana zawsze po 1 :D
    Btw dobry dzień na problemy ze stroną:P
    Mega sie ciesze i mam nadzieję że to nie będzie ostatni tytul Jokicia. Super organizacja, świetna chemia, dobry trener. Wszystko jest. A Jokic z takim stylem gry moze grac dłuuuugo.

    Z grających gwiazd tytułu najbardziej życzyłbym jeszcze Embidowi, Lillardowi i kiedys Donciciowi, ale raczej nie w Dallas niestety.

    0
  2. Spełniło się proroctwo redaktora Macieja!

    Szkoda Miami, szkoda Jimmiego. Tak jak Knicks w 99, polegli w 5ciu meczach. Co by nie mówić zrobili fenomenalny run, walczyli bardzo dzielnie. W finale Denver było po prostu znacznie lepszym zespołem.

    Brawo dla Joka! Brawo Jamal, ten powrót na szczyt po takiej kontuzji imponujący!

    Ale w Serbii będzie bal jak Jokić przyjedzie, czekam na jakieś filmiki z zabawy :D

    Oczywiście, warto docenić też polski akcent tego wydarzenia i gratulacje dla Rafała Jucia:)

    No to cóż, zaczynamy offseason, jaranie się Wembym i wyczekiwanie ile to jeszcze aktorek porno zaliczył Zion.

    Dzięki Panie i Panowie za ten sezon!

    0
  3. Podjechałem dzisiaj rano pod szkołę i słyszę przez otwarte okno samochodu jak koleś się nadziera: „Nicola! Nicola! Nicooola!”
    W pierwszej chwili pomyślałem: „Świętujący fan Denver chce się podzielić swoim szczęściem z całym światem.”
    Wychylam się i widzę, że jakiś tatuś podbiega ze szkolnym workiem do swojej małej córeczki: „Nicola, zapomniałaś zabrać z auta rzeczy od WF-u.”

    Gratulacje Nuggets, wygraliście puchar w pięknym stylu i macie najlepszego gracza na tej planecie.
    #NoJoke

    0
  4. Gratulacje dla Denver. Byli zwyczajnie dużo lepszym zespołem. Miami nadrabiało obroną, walecznością oraz usprawnieniami, ale na Jokicia nie ma usprawnienia. Czasami miałem wrażenie, że gościu nie może chybić. Wszystkie rzuty mu wpadały, nawet te świetnie bronione przez Bama.
    Koniec końców, aby zdobyć mistrzostwo oprócz tego co wymieniłem wyżej potrzebny jest zawodnik, który weźmie piłkę pod pachy gdy drużynie nie idzie i zdobędzie punkty. Niestety ale w tej serii Jimmy wyglądał jak dobry rols z przebłyskami w momencie gdy Jokic rozbijał namiot w pomalowanym HEAT. Nawet JVG mówił, że za dużo jest na barkach Strusiów, Martinów i Vincentów tego świata, podczas gdy Jimmy raz po raz unikał rzutów.
    Dla fana defensywnych potyczek lat 90 i 2000 ta seria była świetna do oglądania. Szkoda, że tylko 5 meczy.
    Dawać Lillarda do HEAT i do zobaczenia za rok !

    0
    • Zgadzam się w 100%, Buttler cały mecz odpoczywa i czeka na ostatnie minuty żeby pokazać całemu światu jaki to z niego jest mistrz, a gdyby nie role playerzy to nie miałby czego w ogóle ratować. Poza tym powinien dostać flagranta przy rzucie za 3 a nie wolne.

      0
  5. That’s a NBA Champion Rafał Juć to you, sir!
    Wspaniały jest to gracz z Jokicia, i jeszcze to jego chłodne, niby obojętne podejście :)
    a Jimmy? wygrał dla Heat serie z Bucks i Celtics, widocznie już mu nie wystarczyło siły na tak dobrze zorganizowany zespół, jak Nuggets, który sprawiał wrażenie, że nie ma słabych pktów, więc krytykowanie Butlera za to, że nie dojechał, trochę chyba jednak na wyrost, w ciągu 4 lat dwukrotnie był z Heat w Finałach, całkiem niezły wynik, oby miał jeszcze jedną szansę na mistrza, tym razem z happy endem dla niego

    0
  6. Brawo Denver, wygrana absolutnie zasłużenie, brawo miami- macie jaja, zabrakło niewiele, walczyliście dzielnie! I tylko typ na mvp sezonu tak bardzo się nie broni i pokazuje, jak bardzo poprawność polityczna nie powinna się wcinać w sport… brawo Jokic!!

    0
  7. GRATULACJE DLA NUGGETS ! To był TEN sezon. To był ICH sezon, a Joker stał się jednym z moich ulubionych graczy tej ligi bez dwóch zdań. Kocham, uwielbiam. <3 Miami – SZACUNEK za ten sezon. Zabili konferencję wschodnią bez Herro w składzie. Brawo.

    0
  8. Brawo Denver! Joker to ma i teraz to on jest Królem ligi. Top-11 efektywności defensywnej to mit, bo Denver pokazało, że wysiłek i prawdziwa obrona zaczyna się dopiero w meczach o stawkę, a nie w sezonie regularnym. Rafał Juć powinien dostać srogą premię, dziś to jego wielkie święto.

    0
  9. Pierwsze 5 minut meczu było jak rozrywanie końmi.15 strat Denver,0/50 z gry Miami.Aż odbijało mi się kaszanką której nie jadłem od lat.Najbardziej ciężkostrawny mecz tych Play-off.Denver robiło wszystko żeby jeszcze pojechać na Florydę.Przez większość meczu mieli 9 procent w rzutach za trzy i 50 w rzutach wolnych.Na koniec miałem wrażenie że Mutombo bardziej cieszył się po przejściu pierwszej rundy z Supersonics 29 lat temu niż obecne Denver z tytułu.Wiedzieli że to mają.Gratulacje.Byli najlepsi.Ciara zapomniała że nie jest w Texasie, poszła w kowbojke.Zegnamy też Udonisa.Może zaraz okaże się że Spoelstra jest na gorącym krześle,bo z niego nie korzystal.Moze powinien wpuścić Morninga?Fryzura weterana Haslema przypomina tajemnicze kręgi w zbożu zostawione przez kosmitów.Jimmy mógł zostać bohaterem,ale zabrakło wykończenia.Teraz może skupić się na Shakirze.Waka waka.

    0