Wake-Up: Wielkie Denver już dominuje Miami, o krok od MISTRZOSTWA

13
fot. NBA League Pass

Panie Prezydencie, niech śle Pan posiłki, straż, gwardię narodową, wszystko co Pan ma – niszczymy Miami w Miami!

Tylu emocji Nikola Jokić nie pokazał już od dawna. Uniesione kolano, zaciśnięta pięść, napięte mięśnie twarzy, miny zwycięzcy.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

13 KOMENTARZE

  1. Czuję się jakbym oglądał finały 2014.Ten sam scenariusz,tylko inni aktorzy,no i w roli San Antonio:Denver.Może Spoelstra powinien w końcu zrezygnować ze Strusia(jeśli dobrze liczę,to poza początkiem meczu nr.2,chłopina zalicza skuteczność 1/24 z gry!),w jego miejsce wstawić Robinsona,a z ławki próbować HSmitha albo nawet Herro,który w końcu powinien być gotowy?Może minuty Zellera na centrze powinien przejść Love?(dziś tylko 18 minut,bardzo solidny występ).Miami powoli zaczyna wyglądać jak zamroczony bokser słaniajacy się do narożnika po kolejnym ciosie.Modlą się o gong,a Denver zaciera ręce przed kolejna rundą nie mogąc doczekać się nokautu.

    0
  2. Ale ile jest pięknych narracji w Denver! Jokic zesweepował Jamesa zdobył pierścień i teraz to on jest player to beat.
    Powrót Murraya po ciężkiej kontuzji na sam szczyt. Transformacja Gordona. Albo to jak MPJ przez problemy z plecami zmienił swoją grę, aby pomóc liderom. Do tego biżuterię KCP, czy Bruce’a Browna. Jest o czym pisać w sezonie ogórkowym.

    0
    • A ja uważam, że jak nie zrobią back-to-back mistrzostwa w przyszłym sezonie, to Denver będzie wskazywane jak drużyna która była gotowa we właściwym czasie i miejscu żeby zdobyć misia i wykorzystałam szansę. Często właśnie o to chodzi w NBA, żeby dawać sobie szansę…

      0