Drugi mecz Finałów był już zdecydowanie lepszy niż jednostronny pojedynek na otwarcie. Po kolejnych runach z jednej i drugiej strony dotaraliśmy do crunch time i Miami Heat ostatecznie zdobyli twierdzę w Denver. Mamy serię!
To pierwsza porażka Denver Nuggets przed własną publicznością od końca marca.
Miami @ Denver 111:108 (1-1) G.Vincent 23 – N.Jokić 41/11
Zacznijmy od końca, bo niewiele brakowało, żeby Game 2 przedłużył się o dogrywkę. W ostatnich sekundach Jimmy Butler nie trafił dagger-trójki, co dało jeszcze gospodarzom szasnę na doprowadzenie do remisu. Heat nie zdecydowali się faulować, ale step-back trójka Jamala Murraya też nie wpadła.
Heat odpowiedzieli po porażce w Game 1 i zgodnie z oczekiwaniem na drugie spotkanie wyszli z dużą energią, szybko uzyskując dwucyfrowe prowadzenie. Max Sturs po 0/10, teraz już w pierwszych minutach 4 razy trafiał zza łuku, zdobywając połowę z pierwszych 24 punktów gości. Pomogły mu błędy obrony Nuggets, dzięki którym co chwilę uciekał na wolne pozycje.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kto miał zdobyć Orle Gniazdo, jak nie te skurczybyki z Florydy?
Padła Twierdza Kolorado.
Mamy serię!
Gdyby Melo czytał 6G kilka lat temu, miałby przynajmniej jeden mistrzowski pierścień.
Chłop spędził swój prime w “Orlim Gnieździe”, nie będąc świadomym nawet jaką przewagę ma nad resztą ligi.
“Zombie Heat” are back!!!
Ach te Kaszuby
Za każdym razem gdy redaktor Maciek nazywa Murraya pan grojek, Jimmi Butler odpala cygaro.
Spo jest mistrzem NBA chess… realnie każdy inny trener nie wyciągnąłby z tych chłopaków PO, no może 1 rundy, a oni są 1:1 w finale z Jokerem… wow
Teraz wjedzie wielka analityka: Murray, Porter i inni muszą trafiać, zdobyć więcej punktów, i Denver wygra.
Jak normalnie nie narzekam na sędziowanie, tak dziś mam wrażenie, że było bardzo dużo pomyłek, nie widzieli, że komuś coś się od nogi odbiło, fantomowe faule, dziwne sytuacje. Trzecia kwarta była trudna do oglądania.
Ciekaw o czym będzie więcej dziś w Palmie, G2 Finałów czy o tym, że Austin Reaves jednak nie zagra w kadrze Niemiec? :)
O odejściu Benzemy z Realu..😎
Warto jeszcze wspomnieć o tym cudownym jegomościu
https://twitter.com/matbabiarz/status/1665590993066815490?s=20
GOAT
Tak jak pisałem w poprzednim wake upie. Rolsi HEAT zaczęli trafiać swoje rzuty na normalnej skuteczności, i mecz był na styku. Koniec końców o wygranej zadecydowały drobne rzeczy. Jednak w finałach widać po co są weterani. Lowry dał niesamowicie wartościowe minuty w 4 kwarcie. Mamy serię !
Spo wykonał swoją pracę. Teraz czas na ruch Malone’a
Jeśli twój gość na max kontrakcie daje ci w finałach 2 na 8 to masz o czym myśleć
Dziś Nuggets ewidentnie mieli problem z rozrzedzonym powietrzem na tej wysokości. Ach, ta hala kapryśna.
Giannis zrobił swoje 2 lata temu, teraz Jokic. Jeszcze trzy, tylko trzy.
Zakochałem się w tym duecie w playoffach 2019 i ta miłość domaga się spełnienia.
Pięknie.Zaczął Struś, kończył Robinson.W miedzyczasie ciągnął Vincent.Kwintesencja tych Playoff w wykonaniu Miami.Undrafted players po raz kolejny pokazali jak wiele znaczą dla Heat.Od początku wyszli z zupełnie inna energią niż w czwartek.Obrona nieporównywalnie lepsza.Tak swoją drogą Tyler Hero wygląda trochę jak z “Chłopaków do wzięcia”.Taki Jaruś z South Beach.
Chłopaki z jajami 👍