Philadelphia 76ers zwalniają Doca Riversa

25

Przyszła pora na ruch, którego oczekiwali chyba wszyscy po drugiej rundzie playoff. Kolejny raz Doc Rivers nie sprostał wyzwaniu i zatrzymał się na tej fazie rozgrywek, a to nie mogło pozostać bez konsekwencji. Adrian Wojnarowski z ESPN jak niemal zawsze pierwszy poinformował o tym, że Philadelphia 76ers zdecydowali się na zwolnienie trenera.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

25 KOMENTARZE

    • Jednak tak uczciwe trzeba przyznać, że trenował takich urodzonych, zawsze zdrowych zwycięzców jak TMac, CP3, Blake, DJ, wreszcie Harden i Embiid (tyko co było pierwsze – ich brak charakteru i zdrowia czy trener, który nie zadbał o pewne rzeczy?). Tam gdzie miał fighterów – Garnett, Pierce, Allen, Rondo – meldował się w finałach. Nie tak zły, jak o nim mówimy, nie tak dobry, jak próbują go niektórzy promować.

      0
          • Czemu nie, przecież on zaraz dostanie następną ciepłą posadę.

            Spo ma na to oczywiście też szansę, narazie jednak to wciąż 400 zwycięstw mniej od Doc’a.

            0
          • Pop jeszcze rok, może dwa i pewnie that’s It! Rivers na bank dostanie posadę w teamie na 50 zwycięstw na kolejne parę lat.

            Btw. W PO historycznie zawodzi, lecz w RS jego zespoły zawsze meldowały się w topie, może weźmie go jakiś średniak próbujący przebić się do czołówki.

            0
          • Zależy od tego ile będzie trenował.

            Pop ma 74 lata i ~1350 zwycięstw (27 sezonów)
            Rivers 62 lata i ~1100 zwycięstw (24 sezony)
            Spo 52 lata i ~700 zwycięstw (15 sezonów)

            Jeśli dla Riversa będzie miejsce w NBA jeszcze przez 6-10 lat od emerytury Popa, to pewnie go dogoni

            0