Gramy dalej, we wszystkich seriach drugiej rundy obejrzymy Game 6.
New York Knicks i Golden State Warriors przetrwali pierwsze mecze eliminacyjne. Zagrali jak przystało na zdesperowane drużyny walczące o życie, nie pozwalając wyrzucić się z playoffów przed własną publicznością.
Miami @ New York 103:112 (3-2) J.Butler 19/7/9 – J.Brunson 38/9/7
LA Lakers @ Golden State 106:121 (3-2) L.James 25/9 – S.Curry 27/8a
1) Musimy jednak zacząć od Anthony’ego Davisa. Los Angeles Lakers nie wykorzystali okazji, żeby zapewnić sobie awans, a teraz pod znakiem zapytania pozostaje dostępność Davisa w kolejnym spotkaniu.
AD w czwartej kwarcie został przypadkowo uderzony w głowę przez Kevona Looneya, musiał opuścić parkiet i nie wyglądał dobrze siedząc na ławce. Później Chris Haynes z TNT raportował, że do szatni został zawieziony na wózku.
Najnowsze doniesienia Haynesa są bardziej optymistyczne i wygląda na to, że jednak uniknął wstrząśnienia.
Early diagnosis indicates Anthony Davis appears to have avoided a concussion and is doing much better now, league sources tell @NBAonTNT, @BleacherReport.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Davis to już sam siebie parodiuje z tymi urazami. Tez wózek na którym go wieźli zabrał ponoć z domu. Drugi, większy, taki do prosektorium nie zmieścił się do luku bagażowego.
To był bardziej plaskacz niż uderzenie łokciem.
Jak ostatnim razem na boisku dostałem łokciem to mi pięć szwów założyli, a on nawet otarcia nie miał…
Podczas sędziowania? :O
:)
Grało się przecież też kiedyś…
Co prawdo raczej bardzo rzadko się to zdarza ale sędziowie boiskowi też są narażeni na tego typu urazy, szczególnie przy rozdzielaniu zawodników w sytuacji bójki.
Faktycznie nie wyglądało groźnie ale z drugiej strony plaskacz taką łapą to może zabić…
Choć może AD czuł to, że już nie wyciągną tego meczu i chciał odpocząć ;)
Story na Instagramie warte 39 mln $
Strzał w stopę
Spokojnie, to gangsterzy. Odrobią stratę jakimiś napadami, handlem bronią albo narkotykami
Ja to co najwyżej może zabrać drugie śniadanie jakiemuś szóstoklasiście
Ciiiii…
Ciekawi mnie w takim razie kto robi pierwsze śniadanie szóstoklasiście?
Taka myśl mnie naszła. Świadcząca o wielkości Jamesa:
Są W NBA drużyny. A czy e jego przypadku nie jest tak że mamy od kilkunastu lat dodatkowa druzyne:
Cleveland Lebrons Miami Lebrons i teraz LA Lebrons ??? …
Gameplan gsw na dzisiejszy mecz:
– wygrać mecz: check
– odstrzelić AD: check
AD z kontuzją? Stare, znałem
Przypadkowe eliminowanie graczy przeciwnych drużyn przez Warriors? Stare, znalem
Lakers, kurwa skonczcie juz z tymi Warriors…🤮 Klay gra gowno, Pool gra gowno, a jedzie Was Payton czy Moody…
Poole to ogólnie gówno, jego inteligencja boiskowa przypomina tą J.R Smitha z najgorszych lat.
Jeszcze Knicksi nie zginęli!
Przedłużona agonia jedynie…
Przynajmniej tyle na koniec zrobili, niech szarpią dalej. Nawet po tym jak już odpadną to przynajmniej pokazali choć trochę charakteru na koniec. To mimo wszystko moim zdaniem buduje drużynę, nie mają już nic do stracenia więc dlaczego nie pomęczyć jeszcze Miami?
I pozostawi też (przynajmniej mi) mniejszy niesmak po tych wpierdolach od JB
A może w kolejnym meczu Thibsowi uda się jeszcze pobić jakiś rekord z minutami na boisku i być może nikt z Knicks przy tym nie zginie? ;)
To co robi Thibs w RS jest chore, ale hej! ogromny szacunek dla Brunsona i Grimesa, 48 minut w meczu PO- wow. Nie ma kalkulowania ryzyka kontuzji itd. jest elimination game i idą “w trupa” kosztem własnego zdrowia. Niewielu graczy tak chce i potrafi. Za takie serce do walki trudno nie lubić tych Knicks.
Ja wiem, ze jak multimiliarderzy (i hyper atleci) graja w pileczke niecala godzine to jest heroizm godzien ukrzyzowania, ale zejdzmy na ziemie. Ciezko ZAPIERDALAJA to miliardy za miske ryzu. Szlachta sie bawi (i kosi miliony)
Pozdrawiam serdecznie!
Trochę nie kumam tej argumentacji, bo zestawiając z tragediami na świecie, wojną itd. sport jest tylko zabawą, a przegrany mecz, to nieważna głupota. Ale w kwestii sportowej inne gwiazdy też biorą miliony, a najważniejsze mecze olewają lub nie mają kondycji/mentala/ charakteru żeby dać z siebie wszystko, więc warto docenić tych, którzy dają z siebie 110%.
Zgoda. Po prostu chcialem sie wyproznic jak bardzo mnie irytuje robienie przez media ze sportowca drugiego Wolodyjowskiego bo zagral pelne 48 czy 90min KOPIAC te czy inna pilke. Dla mnie to zaden heroizm. Tyle i tylko tyle.
Druga piątka All-NBA Teams pokonałaby pierwszą! :D