Wake-Up: Wielki Harden wygrał mecz otwarcia w Bostonie. Jokić poprowadził Nuggets na 2-0, kontuzja CP

26
fot. NBA League Pass

Joel Embiid nie zagrał, ale Philadelphia 76ers pozostają niepokonani w tych playoffach, 5-0.

Zaskoczyli gospodarzy w Bostonie, bo James Harden przypomniał swoje najlepsze strzeleckie czasy i rozegrał jeden z najlepszych meczów kariery na tym etapie rywalizacji. Przeważnie w playoffach nie przychodził w najważniejszych momentach, ale teraz pod nieobecność Embiida, kiedy Sixers bardzo potrzebowali jego punktów, wziął sprawy w swoje ręce i poprowadził drużynę.

Niestety nie tylko Embiid jest stale kontuzjowany w playoffach. Chris Paul również. Pod koniec trzeciej kwarty Game 2 opuścił parkiet z urazem pachwiny i już nie wrócił, a Phoenix Suns ponownie przegrali w Denver.

Philadelphia @ Boston 119:115 (1-0) J.Harden 45 – J.Tatum 39/11
Phoenix @ Denver 87:97 (0-2) D.Booker 35 – N.Jokić 39/16

1) James Harden miał słabą pierwszą rundę, której historią była jego fatalna skuteczność rzutów za dwa, ale dostał ponad tydzień odpoczynku i dobrze wykorzystał ten czas na przygotowanie się do Game 1. Od samego startu agresywnie atakował, grał do kosza i trafiał trójki. Trafił pierwsze pięć swoich rzutów i miał już 16 punktów po pierwszej kwarcie. Rozgrywał świetny mecz, prawie jakby przeniósł się do czasów w Houston (brakowało tylko wizyt na linii), a co najważniejsze, zachował siły na mocny finisz

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

26 KOMENTARZE

    • No z tym, że ławka Denver całe 13 pkt. To matematycznie, ponad 3 razy więcej, ale też bez fajerwerków.
      Jakkolwiek Brown gra jak szef, nawet Jeff Green ma momenty i generalnie sens na parkiecie. A w suns 1-2 ludzi z S5 siada, i nie dostają jakiekolwiek jakości od kogokolwiek. Oglądałem tylko 2 kwarty ale Payne, Wainwright czy Landayle wyglądali po prostu fatalnie.

      0
      • Jak się bierze odpady ze Spurs ( Landale), z GSW ( Lee ), jak się oddaje za Free swojego strech 4 ( Crowder ) oraz jak się wysyła 2 graczy z S5 ( Bridges/Johnson ) i morze pickow za byłego gwiazdora KD to tak to się kończy. Czyli jaka piękna katastrofa czai się za rogiem. SUNS bez rozgrywajacego, bez ławki, z przepłaconym
        Aytonem, czyli Booker odejdzie w przyszłym toku, bo tylko w ten sposób może o coś powalczyć, a SUNS dostać cokolwiek, by zacząć od nowa…

        0
  1. Heezy cofnął czas.
    Chyba nikt się nie spodziewał, że ustanowi swój rekord Playoffs będąc mocno za górką i w meczu gdzie Boston grał efektywnie mając w dodatku całą armię obrońców na niego.
    Oby JoJo wrócił, to może być ciekawie.

    Oprócz popisów Butler’a chyba najlepszy mecz tych Playoffs.

    Suns są tragiczni.

    0
  2. Gwiazdy boyoutow czyli Reggie i Ross dzis łącznie 0 minut.

    Suns muszą czym prędzej oddać Aytona w jakiejś wymianie póki jeszcze ktoś da się nabrać na to ze moze byc z niego dobry gracz i że w nowym klubie to będzie się starał.

    0
  3. Super popisy Hardena i Celtics totalnie zepsuli końcówkę, ale dlaczego Tucker nie został ukarany za mocny cios w krocze Tatuma w 4 kwarcie tego nie rozumiem. Ogólnie Harden niezależnie od świetnego występu strzeleckiego niemal za każdym razem wbiega w obrońcę inicjuje kontakt, a kilka razy odpychał obrońców. Sędziowie na dużo mu w tym meczu pozwalali w ataku.

    0
  4. Może PJ nie dostał kary, bo nie było to celowe zagranie? Z nerwów rzucił ręką, niebezpiecznie, ale nie w stylu Draymonda, czy innego Brooksa.
    Kiedyś JoJo tak prawie znokautował Lonzo, i też tam nikt nikogo nie karał.
    Boston to co najwyżej w końcówce ten pass Brogdona sknocił, reszta to nie były jakieś błędy wielkie.
    A Hezzy robi sobie często miejsce ciałem, ale tutaj to są ludzie od sędziowania i mogą ocenić pewnie lepiej, czy to już za bardzo czy za mało kontaktu? Swoją drogą kilka razy ekspresywnie zaliczał glebę a był tylko 2 razy faul rzutowy odgwizdany na nim. Także to pewnie interpretacja zależy, od tego jaki masz kolor krwi :)
    Btw w tej akcji 2+1 Maxeya, gdzie przy -4 bodajże, sprawdzali czy Smart był w pozycji obronnej, tutaj mecz mógł się rozstrzygnąć. Na szczęście wyłapali, że mimo że poza kołem, to ciągle się przesuwał pod Maxeya w lewo.

    0
  5. Wyśmiewamy zawodników SUNS, ale może spójrzmy na management. I SUNS i Nuggets. 2 lata temu Suns wygrali 4-0 swoim młodym składem z 36 letnim CP3. Co zrobili Nuggets? Do Gordona, którego wyjęli z Orlando na 4, dołożyli Bruce Browna oraz KCP plus Brauna z Draftu, nie oddając nikogo z trzonu Jokic/Murray/Porter. A co zrobił managment SUNS: najpierw NIC, a potem jak się posypali w Dallas to oddal 4 zawodników z rotujacej w PO 8, czyli: 1) Bidgesa, 2) Johnsona, 3) Crowdera, 4) McGee 5) wybory w drafcie, czyli przyszłość w zamian za: 1) 34 letniego KD, który w PO jest cieniem zawodnika sprzed 2 lat, co rok temu było widac, 2) pare Ross/Warren, którzy w PO w ogóle nie grają. Rozumiem, ze nowy właściciel zacznie podsumowanie sezonu od zwolnienia: 1) menadżera, 2) trenera, kolejność dowolna. Co do Montyego – mieć line Up z Craigiem, który działa i to zepsuć, jednak trzeba się postarać. I pisze to jako kibic SUNS.

    0