Wake-Up: Murray rządził, smallball działał, Denver blowout na Suns

7
fot. NBA League Pass

Praktycznie wszystko zadziałało dla Denver Nuggets w pierwszym meczu elektryzującego półfinału Konferencji Zachodniej, ale sprawili to sami koszykarze Mike’a Malone’a, którzy rozegrali jeden ze swoich najlepszych meczów w tym sezonie.

Tyle lat patrzyliśmy się w minuty Nuggets bez Nikoli Jokicia, a teraz już od dwóch tygodni i sam Jokić może ze spokojem obserwować je z ławki. Jamal Murray był najlepszym graczem na boisku, Aaron Gordon robił różnicę, Nuggets wygrali zbiórki, straty, trójki i mają na co Suns odpowiadać w tej serii.

Był to statement składu, który przynajmniej do meczu nr 1 nie był faworytem booków w tej serii. Murray:

“We’re going to keep doing what we’re doing, keep proving everybody wrong,”

Do gier!

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Start drugiej rundy. Game 7 w Sacramento
Następny artykułWake-Up: Klasyk STEPHA, 50 w Game 7. Heat wygrali w NY, ale Butler skręcił kostkę

7 KOMENTARZE

    • Hold your horses!
      Suns mają w składzie najlepszego rzucającego obrońcę i najlepszą trójkę w lidze. Każdy z nich ma przed sobą minimum jeden mecz na +40 punktów.
      Problemem nie jest ofensywa ale obrona, muszą nauczyć się bronić z KD.
      Na pewno nie dostaną sweepa ale tak, przegrają serię jeżeli będą tracili tyle punktów ile dzisiaj w nocy.

      0
      • Jak tak będą grać to dostaną. Zero walki na tablicach – Ayton (-12) do Jokicia, Straty Durant (7), Booker – zagioniony w akcji w q3, plus do tego Monty – zła zmiana w S5, w wyniku której i Okogie i Craig nic nie zagrali, plus bezsensowny Shamet na boisku, a Ross/Warren na ławce. To wszystko w 3 kwartach

        0
  1. Ależ długo musieli czekać fani Denver na taki mecz, tzn nie zrozumcie mnie źle – chodzi o to, że tak to sobie każdy wyobrażał jeżeli wszyscy z nich są zdrowi. Seria z Wolfensteinnnn mogła namieszać, sam nie jestem ich fanem – aleeee pierwszy raz od wielu lat czuję, że Colorado pójdzie dalej. PS. Propsy dla KD i Booka, szkoda że nie mają żadnej, ale to żadnej ławki.

    0
  2. Bardzo jednowymiarowo wyglądali dzisiaj Suns.
    Świetny KD, Paco robił swoje i nic podad to.
    Mało kreacji, ruchu piłki, hustle,drewniany Ayton.

    Nuggets grali u siebie i wszystko żarło.
    Szeroka ławka, obrona, atakowanie deski.
    Murray KCP i wyjątkowo Gordon grali za 3 a całe PHX za 2, i trochę to przypominało gameplan “teraz moja potem twoja”.
    Atletyzm zdecydowanie po stronie Denver.

    Historycznie nie wierzę w Nuggets i dzisiaj zostałem pozytywnie zaskoczony

    Monty ma nad czym myśleć.

    0