Wake-Up: HEAT już 2-1 z Milwaukee. O krok od Denver Phoenix

18
fot. NBA League Pass

the main event

I zamiast rozkręcać się, playoffy w ostatnich dniach zwolniły niemal do znaku stop. W sobotę już nie dało się ukryć nieobecności, bo w kolejnych po sobie meczach brakowało Joela Embiida, Kawhi’a Leonarda, Paula George’a i Giannisa Antetokounmpo. W tym ostatnim Ja Morant wrócił, ale Grizzlies nie.

Atmosfera zmienić się może w mgnieniu oka. Dziś wieczorem od 19-tej Cleveland w Nowym Jorku, a już o 21:30 powrót Draymonda do serii z Kings. Nikt na nikogo się też nie będzie oglądał, dlatego HEAT są nagle o dwa mecze od wyeliminowania Milwaukee, a my jesteśmy o dwa zwycięstwa od piekielnie interesującego półfinału Denver z Phoenix.

Just wait:

(3) PHILADELPHIA @ (6) Brooklyn 96:88 (4-0) T.Harris 25/12z – Claxton 19/12z

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

18 KOMENTARZE

  1. Szkoda tych Clippers, naprawdę dzielnie walczyli w G3 i G4.

    Pewnie jak Kawhi znów nie zagra w G5, a pewnie tak będzie to Suns to zamkną.

    Phoenix kompletnie nie przekonuje, mają tylko fragmenty przyzwoitej gry , ławka jest mocno średnia.

    Ze zdrowymi PG i Kawhim – Clippers by ich pykneli.

    Na miejscu Denver totalnie do Suns bez strachu bym podszedł, Jokić i spółka wrócili do dobrego grania. Jamal jest w formie. Mają szansę ich przejść.

    0
  2. Clippers mieli raz zdrowego Kawhi w PO i było to w bance. Jeszcze trochę niektórzy się łudzili, w tym ja, ze moze chociaz raz sie uda. Ze przy ostroznym prowadzeniu KL beda mieli ten jeden strzal. Ale to się nie ma prawa wydarzyć, ten pociag odjechał i juz nie wroci. Jeden mecz na 40 minut i na maksymalnej intensywnosci i kolano nie wytrzymalo. Szkoda Ty Lue, szkoda PG i szkoda organizacji.

    0
    • Najbardziej to szkoda kibiców. Co do organizacji to Ballmer chyba wiedział ze ryzykuje dużo, patrząc na historie kontuzji i PG i Leonharda. PG ostatni super sezon miał w OKC, ale i tak skończył go z kontuzja barku i w PO był cieniem samego siebie, a Leonard zdrowy to był ostatnio w Toronto, a wcześniej tez co chwile było coś, co w końcu doprowadziło do rozwodu z SAS. Ballmer zaryzykował i nie wyszło, podobnie jak zaryzykował Ishbia w PHX z Durantem i zobaczymy jak to się skończy.

      0
  3. Morant przed ziomkami powie teraz ,że zrobił LeBrona z game 5 w Palace w 2007-sam ciągnął drużynę,22 z rzędu,24 z 30 itp.Zapomni tylko dodać, że to niewiele znaczy i mecz był w sumie przegrany po 12min.Mimo wszystko trzeba oddac,że zagrał świetny mecz w ataku,no i zapewne namieszał w głowie Vanderbilta.

    0
  4. Dillonie “Dynasty” Brooksie czas pokazać cojones w meczu nr 4, bo zaraz niedoszła dynastia się rozpadnie a Ty będziesz pierwszym, który zostanie wymieniony. Złotousty owszem, ale czy z tego gadania coś wychodzi? Głowa LBJ chroniona jak hełm Magneto przed Prof. X.

    0
  5. “Russell Westbrook znów grał fantastyczny, jak na niego, mecz”. 37-6-4, 58% z gry, 3/6 za trzy, 4 straty będąc jedynym rozgrywający w playoffowym meczu – jak NA NIEGO i chuj. Macieju, jesteś niesamowity – jeden joint mniej od rana i będzie lepiej, serio.
    O różnicach w wolnych nie ma co wspominać widzę – Durant ma w tej serii 2 razy mniej wjazdów pod kosz niż Westbrook, a rzucał 2 razy więcej wolnych. 46 FT Phoenix w poprzednim meczu. Suns to chyba musi być najlepsza obrona w historii ligi, że nauczyli się tak nie faulować.

    Russell Westbrook became the 2nd player in NBA playoff history to score at least 37 points without a single free throw attempt.

    The other was Chuck Person in 1991.

    0