America, F*ck Yeah: Kyle?! Westy poluje, raper E-40 wini rasizm

1
fot.

Za nami dwa pierwsze dni playoffów, Memphis Grizzlies z kontuzjowanym Ja Morantem są w ogromnych tarapatach, ale nie tylko oni przegrali u siebie pierwsze mecze, także: Milwaukee po utracie Giannisa, Cleveland i Phoenix. Kevin Durant dopiero co nie przegrał meczu w koszulce Suns, a teraz jest już w trakcie 7 z rzędu porażek w playoffach.

Ale w weekend otwarcia sporo działo się obok samych meczów. Są historie, które ruszyły i którymi może będziemy żyć lub znakomicie udawać, że nas nie interesują.

1) Kyle Anderson w ostatnim tygodniu nie tylko dał się poznać jako ofiara francuskiego ciosu w – ojezu – bark, ale też jako instygator, Mały Ingles czy Mały Iguodala w szatni Minnesoty. Nie tylko lider, ale ktoś kto wali prosto z mostu, kto mówi jak jest w szatni, czy nie boi się powiedzieć “Bitch” do Rudy’ego Goberta na ławce.

Nowy wizerunek Kyle’a nadszarpnięty został jednak ostatniej nocy, kiedy na przeciw pojawił się rookie Christian Braun z Denver. Do zdarzenia doszło w kolejnym śmieszku Minnesoty, już przy wyniku 58-83 pod koniec trzeciej kwarty:

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (1186): Nie oszukuje się w przyrodzie
Następny artykułDniówka: Święto w Sacramento. Dinwiddie vs. Kuzma

1 KOMENTARZ