Wake-Up: Hawks wygrali play-in w Miami, Lakers wyrwali zwycięstwo z Wolves

10
fot. NBA League Pass

Atlanta Hawks pozostają niepokonani w play-in. Rok temu potrzebowali dwóch zwycięstw, żeby zapewnić sobie awans, a teraz zostali pierwszą drużyną w krótkiej historii tego turnieju, która pokonała gospodarzy w pojedynku wyżej rozstawionych zespołów. Zrzucili Miami Heat z siódmej pozycji i są już w playoffach.

Niewiele brakowało, żeby również starcie na Zachodzie zakończyło się niespodziewaną porażką gospodarzy, bo Minnesota Timberwolves długo prowadzili w Crypto Arena. Ale Los Angeles Lakers uratowali się na finiszu, zatrzymując atak rywali i w dogrywce zapewnili sobie awans.

Tak więc znamy dwie kolejne pary pierwszej rundy:
Memphis Grizzlies zmierzą się z Lakers, Boston Celtics podejmą Hawks.

Atlanta @ Miami 116:105 (T.Young 25 – K.Lowry 33)
Minnesota @ LA Lakers 102:108 OT (K.Towns 24/11 – L.James 30/10)

1) Dopiero na dwie minuty przed końcem czwartej kwarty Los Angeles Lakers wreszcie dogonili rywali, którzy przez całą drugą połowię utrzymywali się na prowadzeniu. Wyrównał LeBron James celną trójkę. Od tego momentu rozpoczął się szalony finisz pełen nieskutecznych rzutów, błędów i traconych piłek. Ta niemoc po obu stronach przełamana została dopiero na 1.4 sekundy przed końcem, kiedy LeBron ściągnął na siebie obrońców w penetracji i odegrał do niepilnowanego w rogu Dennisa Schrodera. Wydawało się, że to już game-winner. To byłby rzut na zwycięstwo, gdyby za chwilę Anthony Davis nie popełnił fatalnego błędu, faulując rzucającego za trzy Mike’a Conleya. Wolves wcześniej pudłowali rzuty, które mogły odzyskać dla nich prowadzenie, w tym także Conley, ale na linii zachował zimną krew i wykorzystał prezent, doprowadzając do dogrywki.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

10 KOMENTARZE

  1. W końcu playoffowe emocje,walka,zmotywowani zawodnicy a nie ta bryndza i odpuszczanie meczów jak w ostatnie dni regular season.Nawet te zdziwione,wielkie, tępe oczy cielaka Anthony Davisa na koniec czwartej kwarty świadczą że teraz sezon zaczyna się na nowo.

    0
    • Po 4q w LA było 98-98. Wydawało mi się jakoś strasznie mało. Z ciekawości sprawdziłem. Przez cały ten sezon wyników gdzie obydwie drużyny nie dobiły do 100pkt po 4q było 9, a tylko w ostatnich playoffach takich wyników było 8.

      0