Wake-Up: Mavs na wakacjach, teraz tankują, żeby zachować swój pick

8
fot. NBA League Pass

Dallas Mavericks mieli jeszcze małą szansę prześlizgnąć się do play-in, ale tylko jeśli równocześnie przy dwóch ich zwycięstwach, Oklahoma City Thunder przegraliby swój ostatni mecz. Tak więc ta szansa była już głównie teoretyczna. Mark Cuban i GM Nico Harrison uznali, że nie ma co się dalej łudzić utrzymaniem w grze. Zaraz rozpoczną wakacje, dlatego postanowili sami wypisać się z dalszej walki, ponieważ teraz w interesie klubu jest zachowanie picku w drafcie, chronionego w top10.

“We were fighting for our lives, and understanding this is a situation we’re in, but the organization has made the decision to change.” Jason Kidd

W tym kontekście bardzo ważne było nie wygranie meczu z Chicago Bulls, z którymi byli na remis z dziesiątym najgorszym bilansem w lidze. Dlatego zapadała decyzją, że Kyrie Irving, Tim Hardaway Jr., Josh Green, Maxi Kleber i Christian Wood dostaną wolne. Luka Doncić kilka dni temu przekonywał, że on nie przestanie grać póki jest szansa, więc dostał możliwość gry, ale już przed meczem Jason Kidd zapowiedział, że tylko w pierwszej kwarcie.

Houston @ Charlotte 112:109 (J.Green 26 – S.Mykhailuk 25)
Detroit @ Indiana 122:115 (J.Ivey 29/9a – B.Hield 22)
Miami @ Washington 108:114 (V.Oladipo 30 – D.Gafford 22)
Toronto @ Boston 102:121 (P.Siakam 19 – S.Hauser 26)
Orlando @ Brooklyn 84:101 (C.Anthony 14 – M.Bridges 22)
Philadelphia @ Atlanta 136:131 OT (J.McDaniels 24/11 – T.Young 27/20a)
Memphis @ Milwaukee 137:114 (J.Jackson 36 – L.Wigginton 25/11a)
New York @ New Orleans 105:113 (R.Barrett 28 – T.Murphy 31)
Chicago @ Dallas 115:112 (C.White 24/11a – L.Doncić 13)
Golden State @ Sacramento 119:97 (K.Thompson 29 – C.Metu 15)
Phoenix @ LA Lakers 107:121 (T.Craig 18 – D.Russell 24)

1) Mavericks postanowili zatankować, jednak przegranie tego meczu nawet w tak rezerwowym składzie wcale nie okazało się łatwe. Chicago Bulls mają już pewne 10 miejsce, więc także byli osłabieni, dając odpocząć swoim dwóch najlepszym strzelcom.

Luka Doncić rzucił 13 punktów i na początku drugiej kwarty zakończył swój występ, ale nawet bez niego gospdoarze zaraz uzyskali 13-punktowe prowadzenie. Rozstrzelali się Markieff Morris i Jaden Hardy – razem trafili wtedy 6 trójek na 22 punkty. Obaj po przerwie już nie wrócili na boisko, mimo to jeszcze na początku czwartej kwarty Mavs nadal mieli dwucyfrową przewagę. Dopiero wtedy udało im się oddać run, którym Bulls przejęli prowadzenie.

Cuban jednak do ostatnich sekund denerwował się czy plan wypali, bo jego zawodnicy walczyli do końca i mogli doprowadzić do dogrywki. Oddali aż cztery rzuty na wyrównanie, bo po drodze Derrick Jones Jr spudłował dwa wolne. Na szczęście dla szans Mavs w loterii, te ostatnie próby były już jakby rozrysowane przez Cubana – airball AJ Lawsona i McKinley Wright rzucając w bok tablicy.

Przegrali, misja wykonana.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułZion Williamson nie zagra w play-in i może opuścić początek playoffów
Następny artykułFlesz: Supergwiazdy głupiutkiego sezonu, pamięci Ramona Sessionsa

8 KOMENTARZE

  1. eh, Luka, przyznaj sie, ze to porazka z Kosz Kadrą i triple double Ponitki podkopalo Twoja pewnosc siebie i do dzisiaj sie jeszcze nie pozbierales, nie bedziemy sie smiac, naprawde ;)

    poza tym czy Booker nadal jest jego synem? bo juz sie gubie w tych koneksjach a skoro Luka na wakacjach, to moze chociaz wysle pocztowke dla synka czy cos :)

    ok, mimo, ze mnie ten caly Doncic wkurwia niemilosiernie swoim zachowaniem to jednak czuje lekki dyskomfort i cos tu jest jednak niehalo, jezeli taki talent, ktoremu niczego nie umniejszam, nie jest w stanie przeciagnac zespolu do PO, tak po ludzku szkoda chlopa mlodosci ale moze to tez bedzie dla niego jakis element nauki na przyszlosc odn przygotowania do sezonu, formy fizycznej itp, zobaczymy

    a z kontuzja Browna kojarzy mi sie klasyk w wykonaniu Santiago Canizaresa jakos chyba przed mundialem 2002, gdy rozcial sobie stope w lazience o rozbita butelke perfum, nie pojechal na turniej, jego miejsce zajal Casillas i tak juz w tej bramce pozostal :D

    0
  2. Z tymi “zabawnymi”kontuzjami to przypomina mi się skorpion,który ugryzł w tłusty zad Luca Longleya kiedy ten grał w Phoenix.Albo Drew Golden, który “cierpiał”na zapalenie cebulek włosów w okolicach kolana,co uniemożliwiało mu jego zginanie.W sumie skoro można zerwać Achillesa namydlając się pod prysznicem(John Wall),to nie dziwię się że można poharatać łapę podlewając storczyki.

    0