Dniówka: Przed offseason w Detroit. Clutch Award już jest Foxa?

Detroit Pistons ostatnio przerwali serię 11 porażek, pokonując rezerwy Indiany Pacers. Wygrali aż 117:97, wyrównując swoje najwyższe zwycięstwo sezonu, ale już dzień później wszystko wróciło do normy i takim samym wynikiem, tylko odwrotnie zakończyła się ich wizyta w Waszyngtonie. Tymczasem Houston Rockets właśnie zanotowali drugie zwycięstwo z rzędu, dlatego to Pistons są teraz na prowadzeniu w tym mało interesującym wyścigu o tytuł najgorszej drużyny NBA.

Pewne jest, że trzeci rok z rzędu zakończą sezon w top-3 odwróconej tabeli i dostaną kolejną szansę pozyskania jednego z najbardziej obiecujących młodych zawodników. Dwa lata temu los im sprzyjał i wygrali loterię, natomiast w zeszłym roku było już gorzej – spadli na piąty numer. Jeśli teraz zdobędą to ostatnie miejsce w lidze, zagwarantują sobie, żeby niżej niż z piątką wybierać nie będą. Na wygranie Victora będą mieć 14% szans.

Wyniki loterii i draft ustawią ich dalsze ruchy kadrowe, ale wiadomo, że celem ma być odbicie od dna i wejście do gry co najmniej o play-in. Już przed obecnym sezonem były takie nadzieje w Detroit. Zwłaszcza po pozyskaniu Bojana Bogdanovica, ale rozgrywki nie zaczęły się dla nich dobrze, a potem kontuzja Cade’a Cunninghama szybko wszystko przekreśliła. Ich młody gwiazdor wystąpił tylko w 12 meczach.

Transfer Bogdanovica nie przełożyć się na zwycięstwa, ale okazał się bardzo dobrym dealem. Podpisali z nim przedłużenie i zatrzymali w składzie, żeby mógł pomóc im w przyszłym sezonie, zapewniając spacing wokół duetu guardów. Zdobywa najlepsze w karierze 21.6 punktów trafiając 41.1% za trzy. Obecnie jest już oszczędzany i trzymany poza grą, podobnie jak Alec Burks. Jego także pozyskali w zeszłe wakacje i rozegrał dobry sezon (12.8pkt, 41.4% za trzy). Burks ma opcję drużyny na kolejny rok, którą niemal na pewno podejmą, bo $10.5mln to rozsądne pieniądze za sprawdzonego rezerwowego.