Ben Simmons opuścił już osiem kolejnych spotkań Brooklyn Nets i na ten moment nie wiadomo kiedy ponownie zobaczymy go na parkiecie. Zawodnik po raz kolejny zmaga się z bólem, a tym razem dokuczają mu plecy i kolano. Już dawno stracił status gwiazdy, który w pewnym momencie posiadał w Filadelfii, ale nawet pomimo jego kłopotów na parkiecie mógłby wydatnie przyczynić się do awansu swojej drużyny do fazy playoff.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Wyraz twarzy Simmonsa z tego zdjęcia to moja mina, kiedy przeczytałem, że “mógłby wydatnie przyczynić się do awansu swojej drużyny do fazy playoff.”
można by pomyśleć, że dziwniejszych przygód (gra, nie gra, dlaczego nie gra) niż z Irvingiem to mieć nie można, a potem rękę podnosi Ben
My już nie czekamy.