Przed rozpoczęciem rozgrywek Cam Johnson nie potrafił porozumieć się z Phoenix Suns w sprawie przedłużenia kontraktu i rozpoczynając sezon wiedział, że w wakacje 2023 będzie mógł testować rynek jako zastrzeżony wolny agent. W międzyczasie przed trade deadline trafił w wymianie do Brooklyn Nets, jednak jego priorytety się nie zmieniają.
Johnson liczy na solidną wypłatę i wierzy w swój udany sezon. Według najnowszych wieści Briana Lewisa z New York Post skrzydłowy ma nadzieję na kontrakt z wypłatą na poziomie 18-20 milionów dolarów za rok gry. Zawodnik po przeprowadzce do Nowego Jorku stara się jeszcze bardziej wiedząc, że te kilkanaście spotkań w barwach nowej drużyny może być kluczowe przy stole negocjacyjnym za kilka miesięcy.
Sezon wciąż trwa, a moim zadaniem jest teraz przyłożenie się do pracy, wygrywanie meczów i dotarcie do playoffów.
W barwach Nets Cam Johnson jak dotychczas rozegrał jedenaście spotkań i wszystkie rozpoczynał w pierwszej piątce. Na Brooklynie spędza na parkiecie najwięcej w karierze 29.7 minuty na mecz i to przekłada się na career-high w punktach, zbiórkach i blokach – odpowiednio 17.1, 4.5 i 1.3. W ramach swojego debiutanckiego kontraktu zarobi w tym sezonie niecałe 6 milionów dolarów.