Kajzerek: Sztuka narzekania

0

Liga to różnie oddziaływujące na siebie grupy interesów i zawsze towarzyszy im konkretny motyw. W tak gęstym środowisku bywa nerwowo, lecz trudno o neutralność, gdy mówimy o wielomiliardowym biznesie. To wszystko tworzy niepowtarzalny charakter ligi – definiuje ją i sprzedaje produkt. Wszystko, co dzieje się w środku nas fascynuje, buduje nasze zainteresowanie i sprawia, że co chwilę wracamy. Jednym z elementów, który ma niebagatelny wpływ na przebieg widowiska i którego znaczenia nie możemy lekceważyć, jest to, w jaki sposób koszykarze komunikują się z sędziami, zarówno w trakcie meczów, jak i przy okazji. 

Bardzo dużo dzieje się za kurtyną i tam też pozostaje. Żaden koszykarz nigdy otwarcie o tym nie powie, ale każdy ma swoich ulubieńców i swoich antagonistów, czego dobrym przykładem może być przypadek Chrisa Paula oraz Scotta Fostera. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że panowie za sobą nie przepadają. CP3 zagadkowo rzadko wygrywa, gdy Foster jest głównym rozjemcą. Przy okazji siódmego meczu serii Thunder z Rockets w bańce, Foster przed rozpoczęciem spotkania przypomniał zawodnikowi Suns, że prowadził jego pierwszy “game 7”, w którym Paul przegrał. 

Paul mógł być zaskoczony tego typu informacją od kogoś, kto powinien być gwarantem bezstronności. Za jego czasów w Houston Rockets, zespół nie wygrał żadnego meczu, w którym sędziował Foster. Dane były tak przejrzyste, iż trudno było zaprzeczyć płynącym z nich przesłankom. W 2019 roku CP3 przyznał, że spotkał się w tej sprawie z NBA i w zasadzie ma związane ręce, bo nie wie, co jeszcze mógłby zrobić, aby zwrócić uwagę na niepokojący trend. W trakcie wielu konferencji prasowych otwarcie mówił o tym, że sędzia Foster podejmował wątpliwej jakości decyzje. Arbiter nie chciał uczestniczyć w żadnej wymianie “uprzejmości”. Wiedział, że liga może źle patrzeć na komentowanie przez niego jakichkolwiek oskarżeń. Niewykluczone, że historia tej relacji nie dobiegła jeszcze końca. 

Nie wszystkie relacje są rzecz jasna aż tak toksyczne. Gregg Popovich znalazł pewnego dnia formularz z 1988 roku, który wyjaśniał, dlaczego otrzymał od sędziego Danny’ego Crawforda przewinienie techniczne. Pełnił wówczas funkcję asystenta trenera. W efekcie niesportowego zachowania otrzymał grzywnę w wysokości 100 dolarów. Obecnie zatrzymałaby się na minimum 2000$. Pop wysłał do Crawforda maila z załączonym zdjęciem i dopiskiem: “Byłem asystentem… co ja sobie wtedy myślałem?” Panowie zawsze darzyli się ogromną sympatią. Crawford zakończył karierę po sezonie 2016/17. 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKilka tygodni przerwy Stephena Curry’ego
Następny artykułWymiana: Kyrie Irving i Luka Doncić będą grać w jednej drużynie