Wake-Up: Starterzy ASG, Giannis kapitanem. Mavs wygrali w Phoenix mimo kontuzji Doncica

10
fot. nba.com

Giannis Antetokounmpo na samym końcu głosowania kibiców wysunął się na prowadzenie i ostatecznie wygrał rywalizację z Kevinem Durantem o tytuł kapitana ze Wschodu. Po dwóch latach przerwy znowu będzie miał swoją drużynę w All-Star Game. Po drugiej stronie będzie oczywiście, już tradycyjnie Team LeBron.

Kapitanowie teraz będą kompletowali swoje składy tuż przed meczem i miejmy nadzieję, że będą robić to mając wszystkich graczy przed sobą, żebyśmy mogli oglądać reakcje wybieranych i pomijanych. To może być dobre show.

10 zawodników z puli starterów już znamy.

Kyrie Irving jednak się dostał. Nie tylko mógł liczyć na kibiców, okazał się też najpopularniejszym wyborem zawodników wśród gaurdów Wschodu. Dziennikarze mieli przed nim Jaylena Browna i Tyrese’a Haliburtona, ale kilka głosów też od nich otrzymał.

Do frontcourtu Wschodu nie załapał się Joel Embiid, ale konkurencja była tu tak silna, że trudno mówić o niespodziance. Wszyscy najlepsi z tej grupy nie mogli się zmieścić. Zaskoczeniem natomiast jest trzeci gracz frontcourtu na Zachodzie. To kontuzjowany od początku stycznia Zion Williamson. Wyprzedził Anthony’ego Davisa, który był trzeci u kibiców, ale daleko u zawodników (7) i dziennikarzy (6). Lauri i Domas mieli za małe wsparcie fanów, żeby się przebić.

WSCHÓD
Giannis Antetokounmpo
Jayson Tatum
Kevin Durant
Kyrie Irving
Donovan Mitchell

ZACHÓD
LeBron James
Stephen Curry
Luka Doncić
Nikola Jokić
Zion Williamson

New York @ Boston 120:117 OT (J.Randle 37/9 – J.Tatum 35/14)
Detroit @ Brooklyn 130:122 (S.Bey 25/9 – K.Irving 40)
Chicago @ Charlotte 96:111 (D.DeRozan 28 – T.Rozier 28)
Cleveland @ Houston 113:95 (D.Garland 26 – T.Eason 18/11)
Dallas @ Phoenix 99:95 (S.Dinwiddie 36/9a – C.Johnson 22)
San Antonio @ LA Clippers 110:138 (K.Johnson 19 – P.George 35)

1) Boston Celtics odrobili dwucyfrową stratę z połowy czwartej kwarty i przedłużyli mecz o dodatkowe pięć minut, po czym szybko przejęli prowadzenie w dogrywce. Ale New York Knicks uratowali się na samym finiszu dzięki rzutom wolnym. Julius Randle i RJ Barrett w ostatnich sekundach zachowali zimną krew i nie pomylili się na linii, podczas gdy Jaylen Brown dwa razy spudłował.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Trade Deadline 2022 rok później
Następny artykułFlesz: Typujemy rezerwowych do ASG, wygrywamy książki (KONKURS)

10 KOMENTARZE

  1. Słaby in-game coaching i podział minut Mazzuli. Tatum 3 mecz z rzędu powyżej 40 minut, Brown dziś też. Tatumowi ewidentnie w końcówce brakuje sił i zawala 2 mecz z rzędu. Przy takim podziale minut ktoś z trójki Tatum, Brown, Horford nie dojedzie zdrowotnie na PO i nawet 1 seed nie uratuje sezonu.

    0
  2. Nigdy nie myślałem, ze o zawodniku, którzy rzucił 19 pkt i zebrał 20 piłek napisze, ze rozegrał gowniany mecz. Ale SUNS przegrali nie przez beznadziejna grę Aytona w ataku ( 6/20 ) ale jeszcze gorsza w obronie. Nie zastawił Powella nie tylko w sytuacji na 19 sek do końca, lecz także przy wcześniejszych wolnych – dwa posiadania w ostatniej minucie dla Mavs. On tez „krył” Spencera przy rzucie za 3 o tablice w ostatniej sekundzie q3. Mavs byli po tym plus 7. Grał jak chłopek roztropek. Trzeba go się pozbyć i to jak najszybciej

    0