Mogło być o wiele gorzej. Nie jest też całkiem kolorowo, ale Brooklyn Nets mogą i tak nieco odetchnąć z ulgą. Dzięki informacjom przekazanym przez Shamsa Charanię z The Athletic dowiedzieliśmy się więcej na temat typu kontuzji, która przytrafiła się Kevinowi Durantowi we wczorajszym spotkaniu przeciwko Miami Heat.
Durant potrzebował kompleksowych badań i chociaż ulga mimo wszystko jest, to musi być też przerwa od gry. Nie może być inaczej w przypadku problemów z więzadłem MCL. Na początek wiemy, że lider nowojorskiej ekipy odpocznie od gry minimum przez dwa tygodnie.
Brooklyn Nets star Kevin Durant has been diagnosed with an MCL sprain in right knee and will be re-evaluated in two weeks.
— Shams Charania (@ShamsCharania) January 9, 2023
W Nets panuje przekonanie, że realny czas odpoczynku dla Duranta to około miesiąca, ale nikt nie będzie rzecz jasna naciskał na zbyt szybki powrót. O dobry wynik w tym czasie ma zadbać Kyrie Irving wraz z kolegami. Adrian Wojnarowski z ESPN zauważa, że niemal identyczna kontuzja przytrafiła się Durantowi w poprzednim sezonie i to praktycznie w tym samym momencie rozgrywek. Wtedy niestety Nets całkowicie się rozsypali, ale też nie mogli liczyć na Kyriego Irvinga i Bena Simmonsa, a kilku innych graczy zmagało się z mniejszymi lub większymi urazami. KD odpoczywał rok temu przez sześć tygodni i w tym czasie Nets zanotowali bilans 5-16.
There's optimism Durant will miss less time than he did with a six-week absence last season; a significant sigh of relief around the Nets and their MVP candidate. https://t.co/MrfAPtU90W
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) January 9, 2023
Wschód bez Duranta jest jak Zachód bez Currego. Change my mind :-)
Nie jest dobrze. Co prawda nie jest też źle. Można powiedziec że jest srednio.