Dzisiaj ruszy głosowanie na All-Star Game. Przez najbliższy miesiąc będziemy wybierać zawodników, których chcemy zobaczyć w pierwszych piątkach. Podobnie jak w poprzednich latach, głosy kibiców będą stanowiły 50% ostatecznych wyników, a uzupełni je głosowanie dziennikarzy i zawodników.
Gracze, którzy uzbierają najwięcej głosów kibiców w swoich konferencjach, zostaną kapitanami drużyn. Od czasu wprowadzenia tego formatu, zawsze jeden zespół należał do LeBrona Jamesa (i potem za każdym razem wygrywał, 5-0). Czy teraz ta seria dobiegnie końca? LeBron na pewno nadal może liczyć na bardzo duże wsparcie fanów z całego świata, ale jego czas zaczyna przemijać i coraz bardziej to widzimy. Gdyby oceniać to tylko na podstawie obecnej produkcji na parkiecie i wyników drużyny, nie byłby kandydatem na startera. Dlatego głosowanie na All-Starów będzie ciekawym sprawdzianem tego, jak ma się jego pozycja w hierarchii największych gwiazd NBA w oczach kibiców.
W zeszłym roku Stephen Curry był drugi u kibiców na Zachodzie, ale ze sporą stratą około 1.5mln głosów do Jamesa. Teraz mógłby go wyprzedzić, bo indywidualnie ma lepszy sezon, ale jemu też nie pomagają rozczarowujące wyniki drużyny, a do tego najbliższe tygodnie spędzi poza grą, więc nie będzie miał okazji przypominać o sobie kolejnymi strzeleckimi popisami. To duża szansa dla młodszych. Tylko czy to już ten czas kiedy Luka Doncić, Nikola Jokić albo Ja Morant staną się najpopularniejszymi zawodnikami tej części ligi? Czy mimo wszystko LeBron pozostaje numerem jeden? Niedługo się przekonamy.
James może stracić funkcję kapitana, nie może być nawet pewien roli startera, ale to cały czas jeden z najlepszych zawodników ligi, żyjąca legenda i nikt nie wyobraża sobie Meczu Gwiazd bez niego. Jest natomiast sporo tegorocznych All-Starów, których w lutym niemal na pewno nie zobaczymy ponownie w gronie gwiazd. Nie tylko Andrew Wiggins.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.