Dallas Mavericks oficjalnie jeszcze nie zatrudnili Kemby Walkera, zrobili już jednak dla niego miejsce w składzie zwalniając Facu Campazzo. Argentyńczyk nie przebił się do rotacji i w sumie zagrał tylko 52 minuty, ale też chyba nikt nie oczekiwał po nim dużo więcej. Został dodany tuż przed startem sezonu jako zabezpieczenie na koniec ławki, a przy okazji kumpel Luki do szatni. Początek sezonu pokazał jednak, że Mavs potrzebują większego, realnego wsparcia na obwód.
Przez całe wakacje w Dallas przekonywali, że odejście Jalena Brunsona to nie problem, ale teraz odczuwają jego brak. Spencer Dinwiddie to nie to samo, a też obecnie to jedyny zawodnik w rotacji poza Luką Doncicem, który potrafi zagrać z piłką. Potrzebują kolejnego playmakera w rotacji, dlatego zdecydowali się sięgnąć po Walkera.
Warto przypomnieć, że Mavs mieli go na swoim celowniku trzy lata temu, gdy był jednym z najlepszych wolnych agentów na rynku. Ale wtedy wybrał Boston, a potem jego kariera zupełnie się posypała. Teraz dają mu szansę powrotu do ligi i udowodnienia, że nadal jest tu dla niego miejsce. Przypomnijmy, że Kemba pozostaje poza grą od połowy lutego.
Rok temu powrót do rodzinnego miasta miał być dla niego nowym otwarciem, ale w New York Knicks nie udźwignął ciężaru oczekiwań. Grał słabo i już po miesiącu nie tylko stracił rolę startera, ale w ogóle przestał dostawać minuty. Tom Thibodeau albo wystawiał go w piątce, albo wcale nim nie grał. A kiedy grał nim za dużo, powracały problemy z kolanami. Po All-Star Weekend obie strony uznały, że nie ma sensu już tego kontynuować. Po sezonie został wytransferowany do Detroit Pistons i całe wakacje wstrzymywał się z podpisaniem buyoutu, czekając aż pojawi się zainteresowana drużyna, do której będzie mógł się przenieść. Ostatecznie się nie doczekał, więc Pistons po prostu go zwolnili.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.