Darius Garland został pierwszym zawodnikiem, który w tym sezonie przekroczył barierę 50 punktów, ale jego zdobycz tylko przez krótką chwilę była rekordowa, bo kiedy skończył się mecz w Cleveland, w Filadelfii był już na parkiecie Joel Embiid.
Lider Philadelphii 76ers słabo zaczął sezon i potrzebował trochę czasu, żeby się rozkręcić, ale po tym jak w sobotę wreszcie się przełamał, w niedzielę był jeszcze bardziej nie do zatrzymania. W ciągu 24 godzin zdobył 101 punktów.
Teraz to była absolutna dominacja, jakiej dawno nie wiedzieliśmy. Co więcej, linijki statystycznej jaką zanotował nie wiedzieliśmy nigdy wcześniej w historii NBA.
Joel był fenomenalny i nie jest przesadne stwierdzenie, że w pojedynkę wygrał mecz. Zdobył ponad połowę punktów drużyny, sam ciągnął atak w czwartej kwarcie i równocześnie odgrywał kluczową rolę w obronie.
“I’ve never seen a more dominating performance when you combine defense and offense.” trener Doc
Oklahoma City @ New York 145:135 (Shai 37/8a – C.Reddish 26)
Minnesota @ Cleveland 129:124 (D.Russell 30/12a – D.Garland 51)
Memphis @ Washington 92:102 (D.Brooks 19 – K.Porzingis 25)
Utah @ Philadelphia 98:105 (M.Beasley 18 – J.Embiid 59/11/8/7)
Denver @ Chicago 126:103 (M.Porter 31 – Z.LaVine 21)
Golden State @ Sacramento 115:122 (S.Curry 27 – D.Sabonis 26/22/8)
Brooklyn @ LA Lakers 103:116 (K.Durant 31/9/7 – A.Davis 37/18)
1) W czwartej kwarcie Joel Embiid po prostu wziął zespół na swoje barki i zabrał sobie zwycięstwo.
Był jedynym zawodnikiem gospodarzy trafiającym do kosza. Z ośmiu rzutów z gry pomylił się tylko raz, do tego 15 razy stawał na linii i zdobył 26 punktów. Jego koledzy w tym czasie dołożyli ledwie jeden. JoJo ciągnął Sixers w tym bardzo wyrównanym pojedynku, dał im prowadzenie w końcówce i pomógł zatrzymać Utah Jazz bez punktu przez ostatnie trzy minuty. Zaliczył wtedy trzy bloki.
“This is not about me. We did it as a team. Obviously the coaches put me in those positions and my teammates fed me the ball.” skromny Joel
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Od dzisiaj 145 + 135 = 240. Matematyka królowa nauk😊
Sacramento King Kongs powoli wstają z kolan.
Powered by Red Mamba
Dać wrzucić u siebie 145 pkt z Okhalomą… co za wstyd.
Fournier grający więcej niż Toppin i Grimes…
Teraz jeszcze zaczyna się 5-meczowa trasa po zachodzie. A zaraz po powrocie Portland i ten L-streak może się mocno wydłużyć.
Może to nie Westbrook jest hamulcowym Lakers.
Jeśli komuś wszedł kupon za dzisiejszą noc to chciałbym szczerze pogratulować.
Miałbym też kilka pytań o przyszłość świata