Darius Garland jak na razie spędził na parkiecie tylko 13 minut i choć wrócił już do treningów, nadal jeszcze odczuwa skutki rozciętej powieki, dlatego dzisiaj opuści kolejny mecz. Ale mimo nieobecności swojego najlepszego zawodnika zeszłego sezonu, Cleveland Cavaliers mają bardzo udany początek nowych rozgrywek. Nie tylko zaliczyli trzy kolejne zwycięstwa, mogą też pochwalić się najwyższym obecnie wskaźnikiem NetRtg (12.4) w całej lidze.
Brakuje Garlanda, ale mają swojego nowego gwiazdora, który od samego startu prezentuje się bardzo dobrze. Donovan Mitchell szybko odnalazł się w drużynie i został pierwszym graczem w historii swojego nowego klubu, który w pierwszych trzech występach rzucił ponad 30 punktów.
Pokazał swoje możliwości strzeleckie, ale też udowodnia, że robi postępy jako playmaker i pod nieobecność Garlanda przejął obowiązki podstawowego rozgrywającego. Dostarcza piłkę do podkoszowych, świetnie znajduje wolnych kolegów na dystansie i średnio zalicza 7.3 asyst. Warto też zwrócić uwagę, że ostatnio w starciu z Orlando Magic popełnił tylko jedną stratę, poprawiając się po spotkaniu z Washington Wizards, kiedy zanotował ich więcej niż asyst, a jego błędy przyczyniły się do przedłużenia meczu o dogrywkę.
Mitchell zalicza też średnio dwa przechwyty i jak na razie jego obecność wcale nie wpłynęła negatywnie na obronę Cavs. W tym momencie to druga najlepsza defensywa ligi (102.0).
(3-1) Cleveland @ (3-1) Boston 1:30
Boston Celtics otworzyli sezon serią trzech zwycięstw, ale została ona przerwa w Chicago.
Grant Williams nie dokończył tego poprzedniego meczu. Został wyrzucony na początku czwartej kwarty, a dzisiaj w ogóle nie pojawi się na boisku, ponieważ otrzymał karę zawieszenia za szturchnięcie pani sędzi (choć ledwo ją dotknął) i nieodpowiednie słowa skierowane do sędziów zanim zszedł do szatni. Grant był gorący na samym starcie sezonu, trafiając 8 z 10 pierwszych rzutów zza łuku, po czym w Chicago już nic nie trafił. Teraz jego nieobecność jeszcze bardziej osłabi frontcourt Celtics, co może być poważnym problemem w pojedynku z podkoszowymi Cavaliers.
To będzie pojedynek na szczycie Wschodu, a już w niedzielę czeka nas kolejny ciekawy mecz z udziałem Cavaliers, ponieważ do Ohio przyjedzie drużyna z rodzinnego miasta Mitchella. Drużyna, do której Mitchell nie został wytransferowany, choć było bardzo blisko wymiany i on sam był już niemal przekonany, że za chwilę założy koszulkę New York Knicks. Ostatecznie jednak nie zdecydowali się zapłacić wysokiej ceny, więc Cavs skorzystali z okazji i sami dogadali się z Utah Jazz. Teraz Donovan będzie mógł pokazać Knicks, co stracili.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.