San Antonio Spurs i Jeremy Sochan zakończyli preseason.
Wygrali tylko jeden z pięciu meczów, a Polak spudłował 20 z 29 rzutów. Nie są to ładnie prezentujące się cyferki, ale niczego innego nie można było oczekiwać. To po prostu zapowiedź tego, co czeka nas w tym sezonie w zespole Gregga Popovicha. Dużo przegrywania, ale też dużo minut dla Sochana, który będzie miał okazję uczyć się ligi i pracować nad rozwojem swojej gry w ogniu meczowej rywalizacji.
Memphis @ Detroit 126:111 (J.Morant 31 – S.Bey 17)
Oklahoma City @ San Antonio 118:112 (J.Williams 21 – J.Primo 23)
1) Sochan ponownie wyszedł w pierwszej piątce. Po poprzednim meczu Popovich był bardzo zadowolony z gry startującego lineupu i nie wykluczał, że właśnie takim ustawieniem rozpoczną sezon. Póki co, ponownie sprawdzał tę piątkę w preseason.
Ostatni przedsezonowy występ zakończył z dorobkiem 6 punktów i 7 zbiórek w 22 minuty. Dwa razy kończył akcje przy samej obręczy po odegraniach od kolegów i popisał się wsadem. Na finiszu trafił otwartą trójkę, jednak okazało się, że nadepną na linię, więc zaliczono dwa punkty. Wcześniej pudłował z dystansu, ale też z linii i nie wykorzystał żadnego z 4 wolnych. Dobrze natomiast walczył w obronie, zaliczył przechwyt i wymusił szarżę.
Jeremy Sochan hammer!#NBAPreseason is live on NBA League Pass & the NBA App.
Start your 7-day Free Trial:
📲 https://t.co/rtPKXguWaF pic.twitter.com/uvjsjUZBgi— NBA (@NBA) October 14, 2022
2) W całym preseason Jeremy uzbierał 22 punkty i 23 zbiórki w pięciu meczach. Trafił ledwie 31% rzutów z gry, w tym 2/15 za trzy, a na linii 2/8. Mogłoby być lepiej, wiadomo jednak było od samego początku, że rzut jest jego słabym elementem i musi nad nim mocno popracować. Poza tym pokazał próbkę swojego potencjału jeśli chodzi o obronę czy grę z piłką i wyprowadzanie akcji. Wszystko przed nim, to dopiero była rozgrzewka. Ważne, że Spurs dają mu się ogrywać i ostatecznie był drugi pod względem minut w drużynie (100).
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
‘Podkreślał, że razem z Jordanem Poole’m są profesjonalistami, więc wracają do pracy i będą robić co do nich należy.’
ot profesjonalista z tego naszego Draymonda, zajebać koledze fangę na treningu i tydz później się już z tego wybielać na konferencji, ale kisnę z tego dzbanucha xd
Ciekawe, na którym miejscu w definicji profesjonalizmu Draymonda Greena jest Superman Punch?