Wake-Up: Green chwilowo poza Warriors. Kerr zły na wyciek wideo. Przedłużenie Pelinki

12
fot. YouTube/ NBA

Draymond Green odsuwa się na jakiś czas od drużyny, dając wszystkim czas na uspokojenie emocji.

Podczas spotkania z dziennikarzami Green mówił co trzeba. Przyznał, że zachował się żałośnie. Zawiódł jako lider i jako człowiek. Przekonywał, że chce pracować nad sobą. Mówił o tym, że przeprosił osobiście Jordana Poole’a i jego rodzinę. Podkreślał, że od zawsze byli blisko z Poole’m, cały czas mu na nim zależy i będzie go wspierał. Ale czy przeprosiny zostały przyjęte? Tego Draymond nie wie.

Ile czasu drużyna będzie potrzebowała, żeby Green mógł do nich ponownie dołączyć? Tego też nie wiadomo, choć on ma nadzieję zagrać w meczu otwarcia sezonu. Steve Kerr, który już wiele razy musiał radzić sobie z wybuchami swojego skrzydłowego, nie chciał komentować tego, czy Green zniszczył zaufanie drużyny do siebie, ani spekulować o tym, kiedy wróci. Powiedział tylko, że decyzja o chwilowym odsunięciu go od drużyną była wspólna.

Trener nie ukrywał swojej frustracji z powodu wycieku wideo. Przez cały swój czas w lidze widział mnóstwo bójek w trakcie treningów, ale to nie wychodziło poza mury sali treningowej. Nie chcesz kamery podczas rodzinnej kłótni i potem rozmawiać o tym co się wydarzyło z całym światem. Przyznał, że wyciek wideo mocno skomplikował sytuację. Łatwiej byłoby poradzić sobie z tym incydentem, gdyby mogli to załatwić wewnątrz drużyny. Zwraca też uwagę, że to już nie pierwszy wyciek z klubu i muszą coś z tym zrobić. Przypomina, że rok temu w trakcie obozu pojawiła się informacja o braku szczepienia Andrew Wigginsa.

Tylko jeden mecz preseason mieliśmy minionej nocy.

Atlanta @ Milwaukee 118:109 (T.Young 31 – L.Wiggington 16)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

12 KOMENTARZE

  1. Steve’ie Kerr nie idź tą drogą. Wrzucenie w jednym zdaniu: bójki, kłótni w rodzinie i chęci ukrycia tego nie świadczy dobrze o “najlepszym motywatorze w NBA”.

    Skoro fizyczna przemoc jest na porządku dziennym w Twoich zespołach, to może z Tobą i Twoimi metodami jest coś nie tak?

    0
      • Po śledztwie wyciągnięto kilka zdarzeń Sarvera mających znamiona naruszeń, że też Kerra nie było przy żadnym z nich. Jeżeli dodatkowo weźmiemy pod uwagę, że Sarver prawdopodobnie jest człowiekiem dość prymitywnym i bez ogłady, to jego sposób bycia może w ogóle nie przystawać do dzisiejszych czasów. Coś co kiedyś było niesmacznym żartem lub chamskim zagraniem, dzis może być mobbingiem i dyskryminacją.
        A Kerr spędzający całe życie w szatniach profesjonalnego sportu jest przyzwyczajony do trochę twardszych warunków funkcjonowania i trochę innego języka. Próba porównywania szatni do “normalnego” miejsca pracy jest totalnym nieporozumieniem.

        0
    • Tak jak pisze pele.

      Kerr odstał w ryj od Jordana treningu. Jak się czyta biografie Jordana czy Kobe KG to szatnie na pewno nie były tam spokojnymi miejscami. Sam byłem z chłopakami w szatni kilka lat w czasach licealnych.
      Porównanie Porównanie rodziny jak najbardziej na miejscu.

      0
  2. Wiemy wszyscy- to jest dzban.
    Dzban z wielkim ego “Zawiódł jako lider i jako człowiek. Przekonywał, że chce pracować nad sobą. Mówił o tym, że przeprosił osobiście Jordana Poole’a i jego rodzinę. Podkreślał, że od zawsze byli blisko z Poole’m, cały czas mu na nim zależy i będzie go wspierał”.
    Drużynie będzie gorzej wygrywać. Drużyna musi mieć krzykacza w składzie, bezczelnego typa, twardego. Problem się zaczyna, jak jest nieobliczalny i nieprzewidywalny.
    Wszystko zależy od Poola i jak się do tego odniesie.
    Poza tym nikt nie lubi być inwigilowany. Nic nie powinno wyjść poza szatnię. Nie wiemy, co szeptał Poole. Może coś o rodzinie i psach Greena lub lżejszego, o kolekcji figurek z Marvela i marce telefonu. Teraz koszykarze będą żyć w permanentnym stresie. Już w tej chwili zasłaniają ręką usta.

    0
  3. Najgorsze, moim zdaniem, w tej sytuacji jest to, że gdyby nie wyciek filmiku, to sytuacja rozeszłaby się po kościach. Warriors twierdziliby, że wszystko wyjaśnione i jest cacy, a Draymond nie zaznałby jakże słusznego ostracyzmu społecznego. Szokujące również jest to, że władze GSW nie były wściekle na to zdarzenie, tylko na wspomniany wyciek. Light Years Ahead w praktyce.

    0
    • Bo by się rozeszła, najgorsze co mogło się stać dla Pool’a i GSW to sytuacja kiedy ogląda to cały świat, jak wróci normalnie do gry i będzie udawał, że nic się nie stało, to większość uzna, że jest mięczakiem, któremu można bezkarnie przywalić, jak się zbuntuje i zażąda transferu to GSW mocno ucierpi, jeszcze gorzej jak wydraftują z tego powodu DG, co by nie mówić to jest niezbędnym składnikiem tej drużyny. Patowa sytuacja zarówna dla Pool’a, Greena i GSW. A co do ostracyzmu społecznego, jaką on ma wartość ? czy kibic siedzący w PL czy innym kraju ma jakikolwiek wgląd na to co się dzieje w drużynie i może realnie ocenić sytuację ? samo uderzenie Greena było naganne, ale nie wiemy co się działo w drużynie, może Pool swoim zachowaniem rozsadzał drużynę od środka, zaczął gwiazdorzyć i w kolejnym sezonie grałby głównie pod siebie ? DG co by o nim nie sądzić, to wyjątkowo lojalny gość który ma w interesie dobro teamu i dążenie do kolejnego misia, a nie indywidualne osiągnięcia, dlatego nie dziwię się reakcji Kerra.

      0
      • Za rok kogoś będą musieli się pozbyć z tej czworki : Green, Wiggins, Poole, Thompson imho najłatwiej Poola i Wigginsa, dostaną dużo za nich ale to zamknie im okno mistrzowskie . Czy faktycznie przy regresie Greena jeśli bym nastąpił czy chcą GSW mu płacić 25-35mln rocznie w 4y kontrakcie .

        0
      • Moim zdaniem ostatecznie skończy się to przedłużeniem jednego i drugiego, poprzedzonego wspólną konferencją albo oświadczeniem, że są braćmi. Dla GSW tyle “lepiej”, że Dray uderzając Poole’a uderzył też swoją pozycję negocjacyjną.

        Co do ostracyzmu, to oczywiście, w perspektywie światowej słowa anonimów na polskiej stronie poświęconej NBA nie mają jakiejkolwiek mocy, ale już słowa np Fourniera który gra w NBA, a który odniósł się do tego jakąś wagę mają.

        Do wcześniejszego zniesmaczenia dodałbym, że oświadczenie Greena o tym, że zawiódł jako człowiek i lider powstało tylko i wyłącznie z powodu ujrzenia światła dziennego przez ten film. Gadanie, że takie bijatyki to normalna sprawa też do mnie nie trafia, bo nie ważne czy to bank, urząd, czy szatnia sportowców, to takie zachowania normalne i nie są i powinny być zdecydowanie piętnowane.

        0
  4. Piękny kontrolowany wyciek Warriors – teraz proponujemy niepokornemu Greenowi mniejsze pieniądze i jeśli nie przystanie na ofertę, to pozwalamy odejść. Jesteśmy czyści, jesteśmy loyalty, przecież widzieliście jak się zachowuje, nie mieliśmy wyjścia.

    0