Typy przed sezonem: 25. Indiana Pacers

3
fot. youtube.com/IndianaPacers

Sezon 2021/22: 25-57
Trener: Rick Carlisle (od 2021/22)

Przybyli: Bennedict Mathurin (draft #6), Andrew Nembhard (draft #31, $9/2), Daniel Theis, Aaron Nesmith, Nik Stauskas, Juwan Morgan i Malik Fitts (wszyscy Boston)

Zostali i podpisali nowe umowy: Jalen Smith ($15/3)

Odeszli: Malcolm Brogdon (Boston), TJ Warren (Brooklyn), Ricky Rubio (Cleveland), Duane Washington Jr., Lance Stephenson, Nate Hinton, Gabe York, Nik Stauskas, Juwan Morgan, Malik Fitts

PG Tyrese Haliburton, TJ McConnell, Andrew Nembhard
SG Buddy Hield, Bennedict Mathurin
SF Chris Duarte, Aaron Nesmith
PF Terry Taylor, Oshae Brissett
C Myles Turner, Isaiah Jackson, Daniel Theis, Jalen Smith, Goga Bitadze


Szczepański: W Indianie nigdy wcześniej nie tankowali, więc to dla nich zupełnie nowe terytoria. Nie byli nawet do końca przekonani, że chcą iść w totalną przebudowę, bo przecież próbowali pozyskać Deandre Aytona. To się nie udało, więc zostają z Mylesem Turnerem, który w tym bardzo młodym składzie jest weteranem z najdłuższym stażem w lidze. Ale Turner ma dopiero 26 lat, dlatego nie jest przesądzone, że go przehandlują. Nadal może pozostać częścią przyszłości drużyny. Tym bardziej, że w Indianie raczej nie będą chcieli przez długie lata zbierać picków, tylko będą szukać sposobu na jak najszybsze odbicie. Co też pokazali podpisując ofertę z Aytonem. Nie zapominajmy, że na ławce mają Ricka Carlisle’a. To za dobry trener, żeby miał spędzić kilka następnych sezonów na samym dnie tabeli. Pacers chcą też, żeby Tyrese Haliburton miał dobrego partnera pod koszem, podczas gdy na obwód zbierają zawodników z draftów. Haliburton to oczywiście największa nadzieja w Indianie na lepszą przyszłość. Ich nowy „Reggie”. Mocno w niego wierzą, co świetnie rozumiem, bo jestem jego fanem od momentu, jak tylko zobaczyłem go po raz pierwszy w koszulce Kings. Nie wiem czy jest aż tak dobry, żeby wyrosnąć na franchise playera, ale powinien być gwiazdą i świetnym liderem. To chłopak z dobrym charakterem, który wnosi pozytywną energię, gra dla drużyny i robi co trzeba, żeby pomóc wygrywać. Na razie oczywiście tych wygranych było niewiele (6-20 odkąd pojawił się w Indianie), ale nie miał wiele wsparcia i dopiero uczy się liderowania. Ten sezon będzie czasem dalszej nauki. W kolejnym Pacers już pewnie będą myśleć o wykorzystaniu wolnych pieniędzy na wzmocnienia. Tier: wyścig po piłeczki w loterii. Typ: Buddy Hield zostanie wytransferowany do trade deadline, Turner zostanie w Indy

Kwiatkowski: Pozycje skrzydłowych Pacers są prawdopodobnie najsłabiej obsadzone w lidze, w dodatku Indiany centrzy to faktycznie centrzy, z których może tylko Isaiah Jackson ma szansę w obronie utrzymać się w przestrzeni. Terry Taylor wyrasta po cichu na role-playera, którym mogą zainteresować się kontenderzy, i być może pierwsza część sezonu polegać też będzie właśnie na wypromowaniu go. O czym my w ogóle mówimy? Ano tak, o Indianie. Pacers wydają się bardziej niż opinia publiczna przekonani o tym, że ułożony Haliburton to “franchise-player”, ale waleczny Mathurin, potencjalnie two-way gracz, może być jin dla jego jang. Podobnie jak w Detroit, najciekawsza kwestia to ułożenie się w backcourcie tych dwóch młodych ze sobą. Dlatego Kevin Pritchard nie spieszy się z handlowaniem Mylesa Turnera. Aaron Nesmith, jako jedyny z pozyskanych w dealu Brogdona graczy powinien dostawać relatywnie stałe szanse. Ale, jak na potencjalnie tankujący skład, Pacers zdają się dopiero być o rok przed rozpoczęciem prawdziwej przebudowy – nie z uwagi na brak talentu u góry, ale małą ilość młodych zawodników, czy w ogóle zawodników, których można by ogrywać. Oklahoma ma 18, musi obciąć trzech. Wygląda na to, jakby Pacers naprawdę robili to po raz pierwszy.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE

  1. Pewnie teraz wszyscy oleją Indianę. Nie jest atrakcyjna? No nie jest, ale czy w każdym zespole musi być tak samo? Moze większą przyjemnością jest coś znaleźć w zespole, po którym się tego nie spodziewasz. Wszystkie te Ziony, Moranty, Durenie są fajne, ale czy każdy koniecznie chce uczestniczyć w zbiorowym orgaźmie, czy wtedy ekscytacja nie jest hamowana lub wspomagana nadmiernie bez naszej woli.
    Daję szansę Indianie. Czuję, że może jeszcze grzać.

    0
  2. Pacers jak zwykle zaskoczą 6G i zagrają powyżej oczekiwań ;]
    W Indianie bardzo wierzą w Haliburton’a i są wręcz pewni że spełni wszystkie oczekiwania. Podobnie rzecz ma się w stosunku do Mathurin’a. Wyglądało tak jakby od samego początku w niego celowali i widzieli go jako element układanki. Mam nadzieję że jego gra będzie przynajmniej na równi z pewnością siebie jaką pokazuje (może Hield wypadnie z piątki). Mamy też Chrisa Duarte, na którego rozwój i wpływ na grę drużyny bardzo liczę. Jako kibic Pacers liczę, że oglądanie tej trójki da mi dużo satysfakcji już w najbliższym sezonie. Ciekawy będzie też rozwój wysokich – Jackson’a, Smith’a i Taylor’a – i to jak to Carlisle poukłada bo pozycja PF to faktycznie największa dziura. Menagment chyba też dostrzegł problem ze skrzydłowymi bo ostatnio dodali Jamesa Johnsona.
    A co do Turnera to zyskał u mnie dodatkowo wielki szacunek za to jak podchodzi do wszystkich plotek transferowych z jego udziałem (od ilu to już lat?). Pełen profesjonalizm – żadnego płaczu, obrażania się, prania brudów. Póki będzie w drużynie obrona jakoś będzie wyglądała. Poza tym nie miał jeszcze okazji grać z Haliburton’em i sam jestem ciekaw czy coś z tego będzie.

    P.S. No i w trakcie sezonu w barwach Pacers zobaczymy pewnie ponownie Lance’a

    0