Wake-Up: Polska na czwartym miejscu. Hiszpania mistrzem Europy

10
fot. YouTube/ FIBA

Czwarte miejsce w Europie!

Graliśmy dłużej niż drużyny Giannisa, Jokica i Doncica. Do samego końca walczyliśmy o medal. Do ostatniego dnia turnieju i ostatnich minut przedostatniego meczu. Trójki Jakuba Garbacza jeszcze przywróciły nam nadzieję, kiedy w czwartej kwarcie dogoniliśmy Niemców. Było blisko.

Pozostaje trochę niedosyt, bo nadzieje zostały rozbudzone, a kończymy dwiema porażkami. Francuzi nas zniszczyli. Niemcy też byli po prostu lepsi. Nasze wysiłki w obronie nie wystarczały, ponieważ znowu mieliśmy ogromne problemy ze zdobywaniem punktów. Nie udało się sprawić kolejnej niespodzianki, ale i tak byliśmy największą sensacją tego Eurobasketu. Nie ma wątpliwości, że był to dla nas wyjątkowo udany turniej. Osiągnęliśmy historyczny sukces, najlepszy wynik od 1971 roku, a zwycięstwo ze Słowenią to jeden z największych meczów w historii polskiej koszykówki.

Na koniec zabrakło dalszych popisów Mateusza Ponitki. Po wspaniałym występie przeciwko Doncicowi i dwóm z rzędu meczom na ponad 20 punktów, w ostatnich dwóch uzbierał łącznie tylko 16. Ale i tak pozostaje naszym MVP. Fantastycznie prowadził drużynę i wprowadził do najlepszej czwórki. AJ Slaughter także stracił skuteczność w tych ostatnich meczach. Wczoraj próbował to rekompensować kreując kolegów i zanotował swoje jedyne na tym turnieju double-double. Michał Sokołowski był naszym najlepszym strzelcem zdobywając 18 punktów. Garbacz nie pomylił się przy żadnym z 4 rzutów za trzy. Olek Balcerowski dołożył 3 bloki. To nie wystarczyło na medal, ale i tak jest się z czego cieszyć.

Przede wszystkim Polacy stworzyli wyjątkowy Zespół.

Dziękujemy Panowie za mnóstwo emocji, radości i ten zaskakujący wynik, o którym jeszcze niedawno nikt nawet nie marzył.

1) Gospodarzy do wygranej poprowadził Dennis Schroder. Dobił nas dwiema trójkami na finiszu, zanotował 26 punktów i 6 asyst. To pierwszy medal Niemców na Eurobaskecie od 2005 roku.

2) Na kolejnym Eurobaskecie w 2025 to my będziemy jednymi z gospodarzy fazy grupowej.

3) Mistrzami Europy zostali Hiszpanie.

Wygrali z Francją 88:76.

Znowu Hiszpania. To już ich czwarte złoto na sześciu ostatnich turniejach. Nie ma już braci Gasol, ale bracia Hernangomez przejęli pałeczkę. Willy został MVP całego Eurobasketu, a bohaterem finałowego meczu okazał się jego młodszy brat.

Juancho wyglądał jakby wszedł w rolę Bo Cruza, bo to co robił w drugiej kwarcie było jak z filmu. Jest już gotowy scenariusz na drugą część, w której przekonujemy się, że bohater grany przez Adama Sandlera miał rację i faktycznie odkrył gwiazdę. W Polsce nazwano ten film „Rzut życia”, a wczoraj trafiał największe rzuty swojej kariery. Złapał niesamowity ogień, obsługiwany podaniami Usmana Garuby i rozstrzelał Francuzów. 6 celnych trójek z rzędu, którymi w ciągu kilku minut powiększył przewagę do +19.

Tak gorącego Juacho jeszcze nie wiedzieliśmy. W poprzednich ośmiu meczach miał w sumie 12 trafień zza łuku ze skutecznością tylko 30%. Teraz zakończył swój występ z 7 trójkami, co jest drugim najlepszym osiągnięciem w historii Eurobasketu. Zdobył 27 punktów przy 9/11 z gry.

4) Francuzi próbowali gonić i jeszcze zbliżyli się na początku drugiej połowy, ale nie byli w stanie poważnie zagrozić rywalom. Nie zrewanżowali się za finał z 2011 i ponownie kończą ze srebrnym medalem. Także rok temu na Igrzyskach zajęli drugie miejsce.

5) EuroBasket All-Tournament Team:

Giannis Antetokounmpo (Grecja), Lorenzo Brown (Hiszpania), Rudy Gobert (Francja), Willy Hernangomez (Hiszpania) i Dennis Schroder (Niemcy).

6) Willy odebrał nagrodę MVP. Wczoraj miał 14 punktów, w całym turnieju zdobywał średnio 17.2 ze skutecznością prawie 64% z gry i zbierał 6.9 piłek.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

10 KOMENTARZE

  1. Hiszpanie robili wczoraj to co każdy team NBA mając Goberta w przeciwnej drużynie.
    Wyciągali go od kosza i zapraszali do pick and rolli.
    Moim zdaniem zabrakło nam tego w piątek.

    Gratulacje dla Hiszpanów, Juancho odpalił Curry mode.
    Bardzo intryguje mnie Garuba, stylem gry trochę przypomina Draymonda Greena, ciekawe czy zobaczymy go w przyszłości na parkietach NBA.

    Również historyczny wynik naszej kadry cieszy. Może wróci moda na basket w naszym kraju(oby!)

    0
  2. Miejsce Goberta w piątce turnieju to jakieś nieporozumienie. Domyślam się, że w obronie robił różnice (mecz Polaków pokazał to strasznie), ale całościowo gość jest dramatyczny. Francja z nim na boisku w ataku grała po prostu cały czas we czwórkę. A legendarne memy odnośnie jego grania w post nie pokazują wszystkiego. On nawet nie potrafi dobrze pozycji zająć. A jak chciał zagrać jeden ja jeden to po pierwszym koźle zatrzymywał się i panicznie rozglądał jak dzieciak na poziomie kadeta.

    0
  3. najwieksza niespodzianka turnieju? Polska
    najwieksza bagieta turnieju? Gobert
    typ co wkurwia, to nie mam pytan, moze nigdy nie bylem jakims wielim fanem Hiszpanii, ale wczoraj to kibicowalem im, jak Polsce, zeby tylko Francja i ten parodysta nie wygrali finalu :D
    a propos piatki turnieju, to czy Giannis tez tak mocno na to zasluzyl? wiadomo, byl w zajebistej formie, ciagnąl caly zespol za uszy, no ale odpadl juz w cwiercfinale dodatkowo spadajac wczesniej za dwa niesportowe faule, wiec lekki niesmak pozostal dla mnie, no ale skoro nasz kochany Francuzik jest w piątce, to Giannis tam tym bardziej pasuje ;)
    koniec końców fantastyczny turniej, wynik Polski ponad stan, wszyscy pewnie zadowoleni, no oprócz Znyka, ale to wiadomo, przynajmniej wczorajsza porażka troche mu oslodzila ten hajp ;)

    0
  4. Z Niemcami zabrakło nam trochę regularności, celności i tych osobistych byłyby szanse ale i tak brawa dla chłopaków.

    Balcerowski dawaj na siłkę i w kolejnych imprezach kończ wszystko z góry- tego trochę zabrakło w ostatnim meczu.

    Rudy Gobert to takie drewno w ataku że przykro patrzeć, jak dostaje piłę w trumnie i nawet nie myśli żeby zrobić cokolwiek poza podaniem- przykre.

    Hiszpanie Grali piękny BASKET i ten ruch w pierwsze tempo, nasi powinni trochę więcej tego ruchu mieć zanim obrona się ustawi.

    0