Andre Iguodala wciąż jeszcze trzyma Golden State Warriors w niepewności co do swojej przyszłości, ale według najnowszych doniesień nie planuje jeszcze koszykarskiej emerytury. Informacje przekazane przez Marca Steina wskazują na to, że w Warriors są przekonani co do powrotu weterana na jeszcze jeden sezon.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
No właśnie, co zrobić ? Przy takim sezonie poświęcić jedno miejsce w składzie dla mentora, którego i tak można zatrudnić jako asystenta i zatrudnić weterana z mocną psychiką. Chociaż czy ktoś jest w stanie dorownac Iggemy czy Haslemowi
w jakims podcascie, niestety nie pamietam w jakim padło stwierdzenie, że jest roznica miedzy graczem weteranem a asystentem trenera. W oczach grajków asystent siedzi juz przy innym stoliku na stołówce, nie jest już w ich gronie. Powstaje niewidoczna bariera, asystent to juz jednak jest bliżej trenerów, wie o nastrojach na spotkaniach omawiających skład. Natomiast weteran ćwiczy razem na siłce, bierze udział w grach 5×5 i jest w innej grupce. Dlatego tai Haslem czy teraz może Iggy nie przechodzą tej cienkiej linii, bo ich wartość jest istotna jako gracz a nie jako analityk druzyny przeciwnej. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie to brzmi wiarygodnie. Pzdr.
Tak, to był skrót myślowy. Zawsze gdzie można zagospodarować ludzi będących sportowo “po tamtej stronie tęczy” tym zdrowiej dla organizacji