Flesz: Walker, Jerami, GP2 i przedłużenia – offseason POR (3.5)

1
fot. youtube

Portland Trail Blazers kto pamięta? Skład, który wygrał ligę letnią w Vegas był bowiem mniej lub bardziej tym samym składem, który grał w koszulkach Blazers w drugiej części sezonu regularnego, gdy po rozegraniu tylko 29 meczów zoperowany Damian Lillard w izolacji przed resztą ligi znów mierzył się z lojalnością. Ta lojalność już dała mu kontrakt, w którym zarobi aż 63 mln dolarów w wieku 36 lat.

W grudniu 2011 roku Chris Paul poinformował Della Dempsa, że nie przedłuży umowy i chce odejść z New Orleans Hornets. Emeka Okafor podróżował wtedy po Tajlandii, ale miał lada moment wrócić. Jedenaście lat minęło i nie tylko Paul nie ma pierścienia, ale gdy przegrywa, to jest wyszydzany, bo nie czuć, że ma za sobą wsparcie. Kiedy CP3 wygra, to raczej nie będzie smakować mu to, jak tytuł Lillarda w Portland. Czas jednak nieubłaganie płynie, a w gruncie rzeczy początek sezonu będzie dla 32-letniego Lillarda nowym startem, pośród kilku nowych twarzy i w środowisku, które może być do niego uprzedzone bardziej niż kiedyś. Trail Blazers z tych wszystkich powodów są jeszcze jednym miejscem, którego obserwowanie w październiku będzie bardzo interesujące. Buduje się odmieniona drużyna, lepiej wyważona niż wcześniej i odmłodzona w drugiej części rotacji. Podobnie jak w Denver, w Portland próbują przebudować się defensywnie wokół ofensywnego All-NBA gracza. W przeciwieństwie do Denver wrażenie jednak, że dzieje się to troszeczkę za późno.

MAJ
Joe Cronin został mianowany nowym Generalnym Menedżerem. Generalny problem z Joe Croninem polega nie na tym, że stronę wikipedii zabrał mu zmarły już baseballista, ani że jego strona nie została jeszcze stworzona, ale że można podejrzewać, że jak siostra zmarłego właściciela Jody Allen, Cronin może być tu tylko na moment (patrz poniższy akapit). Nieco skasowany w grudniu za stworzenie niepasującego pracownikom środowiska poprzedni GM Neil Olshey został zastąpiony właśnie przez lepiej pachnącego Cronina, który w latach 2014-21 był dyrektorem personelu, a w poprzednim roku już asystentem GM’a. Ma więc rozeznanie w trajektorii klubu, jednocześnie jednak tworzył to, co nie działało dotychczas i z uporem rok po roku było odtwarzane. Ocena: 3

Mike Schmitz i Sergi Oliva zostali nowymi asystentami GM’a. Mike Schmitz to oczywiście dziennikarz ESPN, który wyrastał ponad swojego kolegę Jonathana Givony’ego przede wszystkim w nieseplenieniu i w rozumieniu, którzy gracze pasują do współczesnej NBA, a którzy nie. Jego scouting-reporty skończyły kilka blogerskich karier. Najczęstszym zarzutem do wszystkich skautujących ligę akademicką jest to, że rozumieją graczy, a nie rozumieją środowiska. To – skautowanie NCAA i oglądanie NBA – bowiem wymaga najczęściej albo ogromnego czasu pracy, albo działania w rozumiejącej to wszystko grupie. Niezręcznie tak nieco oceniać w zasadzie jeszcze niedawno kolegę po jakimś tam podobnym fachu, ale od umiejętności interpersonalnych Schmitza – i pewnie jako takiej przebiegłości w działaniu – zależeć będzie, czy z czasem Schmitz zastąpi Cronina. Jeśli miałoby się z czasem wydarzyć tak, że Blazers rozmienią Lillarda na wybory w drafcie, to Schmitz właśnie może być tym, kto poprowadzi przebudowę. Ocena: 4.5

Trail Blazers wybrali z nr 7 draftu Shaedona Sharpe’a. Niespełna sześć minut rozegrał Shaedon Sharpe łącznie w NCAA i w lidze letniej (w lidze letniej), i wszystkie te sześć minut udało się nam obejrzeć. Oddał trzy rzuty, jeden trafił, dwie trójki spudłował, zdobył dwa punkty i popełnił jedną stratę, zanim doznał kontuzji lewego barku. Miesiąc później był już zdrów, więc kim jest dopiero dowiemy się w preseason. Póki co, to mierzący 198 cm Kanadyjczyk, który w szkole średniej wyemigrował do USA, żeby dwa sezony spędzić w chrześcijańskich szkołach w Kansas i w Glendale, Arizona. Miał grać w Kentucky, miał jednak opuścić sezon 21/22 – prawdopodobnie, żeby popracować indywidualnie nad swoją grą – i zagrać w Kentucky w sezonie 2022/23. Gdzieś po drodze jednak zmienił zdanie i przystąpił do draftu. W maju skończył dopiero 19 lat. Powiedzieć, że brakuje mu ogrania, to jak nic nie powiedzieć. Ocena: 2

Trail Blazers wybrali z #57 draftu Jabariego Walkera. 20-letni Jabari (206/98) z Uniwersytetu Kolorado to syn naszego Samakiego i ten gracz, dla którego coraz bardziej chciało oglądać się każdy kolejny mecz mistrzów ligi letniej w Vegas. Błyskawiczny na stopach, nadrabiający tym lekko ciężki zadek, kozłujący, trafiający za trzy czwórk z dobrze ułożoną ręką. Chłopak ma sporo fantazji w grze i umie rozegrać pick 4/5. Oczywiście za wcześnie jeszcze, żeby przypuszczać szeroki skauting i wysypywać się ze zdań na temat kogoś, kto poszedł dopiero z 57 numerem draftu, ale robione z ławki 63/43/80, 13 punktów, 9 zbiórek, 1.5 asysty + 2.0 przoki, przy tylko czterech stratach w pięciu meczach krzyczy – po prostu krzyczy, żeby w październiku obserwować, czy Cronin ze Schmitzem nie zrobili największego stealu w drugiej rundzie draftu. Ocena: 5

Trail Blazers zagwarantowali kontrakt Josha Harta na sezon 2022/23. J-Train trafił do Portland w dealu CJ’a McColluma i nagle podwoił liczę oddawanych trójek (9.7 na 100 posiadań), trafiając 37% z nich, jednak w tylko 13 meczach. W większości z nich był w gruncie rzeczy drugą opcją, wow. Popełniał też w poszerzonej roli aż 3.9 strat na 100 posiadań, ale w spodziewanej pierwszej piątce przyjdzie mu znów grać rolę dobrego zadaniowca. Blazers zagwarantowali 12 mln dol. w jego nietypowej umowie podpisanej przed rokiem. Teraz sezon 23/24 będzie bowiem opcją nie dla klubu, tylko dla Harta – wartą 12.9 mln. Ocena: 3.5

Trail Blazers uczynili Anfernee’ego Simonsa zastrzeżonym wolnym agentem.

Trail Blazers zrezygnowali z zastrzegania C.J’a Elleby’ego, Elijah Hughesa i Keljina Blevinsa.

Ben McLemore, Joe Ingles i Jusuf Nurkić zostali niezastrzeżonymi wolnymi agentami. Nurkić już w trakcie sezonu miał nieoficjalnie uzgodnioną nową umowę, Ingles wylądował w Milwaukee na Tax Mid Level, a nr 7 Draftu 2013 po raz pierwszy w karierze o tej porze roku nie ma jeszcze kontraktu.

LIPIEC
Trail Blazers podpisali 4-letni kontrakt na 27.3 mln dol. z Shaedonem Sharpem.

Trail Blazers podpisali 4-letni kontrakt na 100 mln dol. z Anfernee ’em Simonsem. Trzeba było poczekać, ale w wieku 22 lat Simons wreszcie zaliczył ten przełomowy sezon, który Olshey obiecywał przed dwoma laty. Simons znalazł się w poprzednim sezonie w absolutnej elicie NBA, jeśli chodzi o punktowanie w pick-n-rollu. Lista graczy, którzy mieli 6 takich posiadań w meczu na minimum 1.03 ppp jest króciutka: Mitchell, DeRozan i właśnie Simons, który przy tym trafiał jednak tylko 34% rzutów za trzy po koźle. Dlatego pozostaje pytanie, jak spisywał się będzie w parze z tak dominującym piłkę graczem, jak Lillard. Rozegrali dotychczas razem tylko 1497 minut w karierze, na NetRtg -4.2 (atak 115, obrona 119), więc problem znów leżał będzie bardziej w tym, jak szybko fizycznie dojrzeje ten bardzo dobry atleta, żeby zacząć grać wreszcie w obronie. Ma już pieniądze, więc może wraz z wiekiem zacznie się to w końcu dziać. Ocena: 3

Trail Blazers podpisali 3-letni kontrakt na 28 mln dol. z Gary’m Paytonem II. Trzeci rok jest opcją gracza. Chyba rok temu na tych łamach skonstatowaliśmy – a wielu przecież zrobiło to już wcześniej – że tak jakoś reżim słonecznego, kalifornijskiego Olsheya wyszedł, że wagi ciężkiej defensywnych wyrobników na obwodzie po prostu nie było. Przez tyle lat, od czasu kontuzji Achillesa Wesa Matthewsa, Blazers nie znaleźli kogoś, kto mógłby na boisku schować kogoś do kieszeni, jak Payton II, który na starcie serii z Memphis – do czasu aż Dillon Brooks uszkodził mu w kontrze łokieć – kleił się do Ja Moranta już od pierwszej minuty meczu, gdy reszta graczy Warriors uprawiała półstrefę. O kogoś takiego właśnie w Portland chodziło od lat. Pytania oczywiście dotyczą tego, czy Payton II będzie w stanie powtórzyć rzucanie na poziomie ligowej średniej i czy przeprowadzony w tym miesiącu zabieg na mięśniach rdzenia nie przeszkodzi mu dobrze zacząć swojego pierwszego dużego kontraktu. Nawet jednak jeśli rzutu GP2 nie odnajdzie i wróci się do poziomów below-average, to w Portland wypełni tak ogromną dziurę, że trudno żeby ta umowa nie była dla Blazers dobra. Let’s hope he’s a rock star. Ocena: 3.5

Trail Blazers podpisali 4-letni kontrakt na 70 mln dol. z Jusufem Nurkiciem. Bubble w Orlando to byli: Lakers, HEAT, TJ Warren, Lillard, ale to tam właśnie Nurk wszechstronnie lśnił w czterech swoich ostatnich meczach przed serią z dużymi Lakers: w 22/7/4/2/1 w wygranej z Jokiciem, 18/19/3/3/1 z Houston, 30/9/5/1/2 z Bostonem i 18/9/5/6/2 w play-in z Memphis. Mam po latach wrażenie, że widziałem je wszystkie. Faulował też oczywiście dużo, chodzi o to jednak, że był dynamiczny i wszędzie było go pełno. Był żywy. 130 kilo życia na stopach baletnicy. To były w tamtym sezonie jego pierwsze mecze po kontuzji. To już dwa sezony, ale znów tylko 93 rozegrane mecze, jak po tej stronie ekranu czekam właśnie na tego Nurka. Choć, umówmy się, ten uraz lewej stopy, przez który przestał grać w lutym, to raczej było tankowanie (i wtedy dogadana nowa umowa – coś jak zapewnienie, że weźmiemy cię z tym i tym numerem draftu, tylko już nie trenuj dla innych). Blazers liczą na to, że ten kontrakt obejmie jego prime. My martwimy się, że ten prime już był. Nie jest to jednak nawet 20 mln dolarów rocznie – przy pełnym Mid-Level, które już zaraz sięgnie 12-14 mln – więc nie są to duże pieniądze za kogoś już sprawdzonego. Ocena: 3.5

Trail Blazers pozyskali Jerami’a Granta z Pistons i prawa do #46 draftu Ismaela Kamagate w zamian za wybór Milwaukee w I rundzie draftu, dwa drugorundowe wybory i prawa do #36 draftu Gabriele Procidy. Blazers skorzystali z momentu, w jakim znaleźli się Pistons na rok przed tym, gdy Grant wrócić może na rynek wolnych agentów. Oddali za niego, raz – nie swój, a dwa – raczej niziutki wybór w pierwszej rundzie draftu. Grant, niegdyś mała gwiazda wspomnianego bubble, ma doświadczenie gry, zarówno jako czwarta, trzecia, jak i pierwsza opcja, więc tym bardziej w roku kontraktowym Blazers mogą otrzymać jego najlepszy dotychczas sezon. Co się natomiast nie wydarzyło, to przedłużenie umowy z Grantem na maksymalnie 112 mln dol. za cztery lata, które mogą mu Blazers zaoferować. Inaczej, za rok mogą go stracić. Jeszcze w styczniu Jake Fischer donosił, że Grantowi takie przedłużenie może starczyć, żeby nie chcieć iść na rynek. Jody Allen i Joe Cronin mają teraz cały sezon, żeby móc się z Grantem dogadać. Ocena: 4

Trail Blazers pozyskali drugorundowy wybór w drafcie z Denver w zamian za prawa do #46 draftu Ismaela Kamagate. To drugorundowy wybór w 2024 roku, lepszy z wyborów Charlotte i Minnesoty.

Trail Blazers zwolnili Erica Bledsoe. Nikt o tym nie mówi, ale Eryczek w wieku 32 lat po raz pierwszy o tej porze roku nie ma klubu.

Trail Blazers podpisali roczny kontrakt na 2 mln dol. z Drew Eubanksem. Drew swoje najlepsze mecze kariery zagrał właśnie wiosną w preview ligi letniej Blazers – 22 starty w 22 meczach, same career-highs 65% z gry, 14.5 punktów, 8.5 zbiórek, w tym aż 3 w ataku. Solidny jest z Drew podkoszowy dzbanuszek, podpisany przez samego Gregga Popovicha, który jednak ani nie blokuje, ani nie trafia za trzy, więc zdrowie każdego takiego gracza, który umie jeszcze utrzymać się w lidze bojkotem tego czym ma być współczesny duży. Chłopak jest w dodatku z Oregonu – grał tam w szkole średniej i na stanowej uczelni. Ocena: 3

Trail Blazers podpisali 2-letnie przedłużenie kontraktu na 122 mln dolarów z Damianem Lillardem. Lillard przedtem ze swojej strony wszedł w opcję na sezon 24/25, żeby można było tę umowę przedłużyć do 2027 roku. Około 63 mln dol. otrzymać na więc w wieku 36 lat, co po tylu latach ciągnięcia za sobą Blazers może być presją nie do udźwignięcia. Ale jest to też dowód na to, że Lillard chce w Portland zostać – co pozwoli Croninowi i Schmitzowi na budowę wokół niego drugiego pomysłu na Blazers Lillarda – i wydaje się być też dowodem na to, że Jody Allen nie zamierza faktycznie klubu sprzedawać. Można krzyczeć, że dużo, ale salary-cap zaczyna znowu szybować, Lillard pewnie wyleczył mięśnie brzucha i pewnie ma przed sobą All-NBA sezon. Ocena: 3.5

Trail Blazers podpisali 3-letni kontrakt na 4.8 mln dol. z Jabarim Walkerem. Thumbs up.

Trail Blazers podpisali niegwarantowane umowy z Isaiah Millerem, Jared Rhodenem, Norvelem Pelle i Olivierem Sarrem. Dwaj ostatni to centrzy, za to niewydraftowany Rhoden – 198/95 z Bronxu (i Seton Hall) – wpadł mi w oko podczas ligi letniej – 45/31/87 i 10.6 punktów i 5.1 zbiórek z pozycji wingmana – dla Sacramento – i przekonamy się czy wywalczy sobie gdzieś miejsce podczas obozów.

Trail Blazers zwolnili Norvella Pelle i Didi Louzadę.

Dniówka: W Portland dużo się wydarzyło, ale czy coś realnie zmieniło?

Ciekawie zapowiada się rywalizacja o to, których dwóch z kwartetu GP2-Simons-Hart-Little znajdzie się w piątce. Trener Chauncey z pewnością potraktuje obóz jako otwartą rywalizację, a przecież największą rewelacją tego obozu równie dobrze może być Sharpe.

PG Damian Lillard, Gary Payton II, Brandon Williams
SG Anfernee Simons, Keon Johnson, Shaedon Sharpe
SF Josh Hart, Nassir Little
PF Jerami Grant, Justise Winslow, Jabari Walker, Greg Brown III,
C Jusuf Nurkić, Drew Eubanks, Treveon Watford

Poprzedni artykułGracze NBA chcą “bana na życie”, PayPal nie przedłuży umowy
Następny artykułSvi Mykhailiuk otrzymał szansę od New York Knicks