W niedzielę o 17:15 zagramy o brąz.
Najważniejsze, że cały czas mamy szansę na medal. Co prawda teraz znowu te szanse wyglądają na bardzo niewielkie, ale może to i dobrze, bo nasza kadra lubi sprawiać niespodzianki i lepiej spisuje się, gdy nikt na nich nie stawia.
Dobry doping kibice – było Was słychać!
Keep going #KoszKadra – one more game! 🤍❤️
— Jeremy Sochan (@JeremySochan) September 16, 2022
O półfinałowym meczu dobrze byłoby jak najszybciej zapomnieć. Zwycięstwo z drużyną Doncica było tak szalone i niesamowite, że trochę odlecieliśmy w kosmos, a Francuzi szybko i boleśnie sprowadzili nas ziemię. To była najwyższa w historii Eurobasketu porażka w fazie medalowej.
Zupełnie inny poziom koszykówki. Mieliśmy się o tym przekonać już w poprzedniej rundzie, ale jakimś cudem wtedy weszliśmy momentami na ten wyższy poziom gry i zaskoczyliśmy obrońców tytułu. Teraz już niestety nie udało się tego powtórzyć. Walczyliśmy w obronie, wymusiliśmy trzy straty rywali na otwarcie meczu i pozwoliliśmy im tylko na 5 punktów przez pięć pierwszych minut, ale co z tego, skoro sami nie potrafiliśmy umieścić piłki w obręczy. Statystyk z tego meczu lepiej nie wspominać. To było jak „trzecia kwarta ze Słowenią” w wersji pełnomeczowej i zamiast walki o zwycięstwo, pozostał tylko długi garbage time.
1) Rudy Gobert straszył nas swoimi długimi ramionami, skarcił efektownymi blokami i skutecznie zniechęcił nawet do prób atakowania pomalowanego. Jak zwykle był kluczową postacią obrony swojej drużyny, która na nic nie pozwoliła Polakom, a przy okazji też obronił honor gwiazdorów NBA. Finał nie będzie oczekiwanym, wielkim pojedynkiem najlepszych zawodników świata, ale na parkiecie przynajmniej pojawi się jeden All-Star.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Używał może ktoś z was nowej aplikacji NBA? Bardzo fajny layout, ale chyba bez subskrybcji (wykupuje dopiero na sezon) nie można oglądać skrótów. Tak to były dostępne nawet sprzed 10 lat
dzisiaj rano zaktualizowałem apke, mam cały czas wykupioną subskrypcję i na tel wgl nie moge odpalić żadnego meczu, za każdym razem pojawia mi sie błąd, w przeglądarce sie udało, ale tylko raz, bo pozniej tez wywala błędy, więc widzę dość średnio stabilna wersja po refreshu, mam nadzieję, że to szybko ogarną
Dzięki, teraz wiem że nie tylko u mnie
Poprosze jakiś materiał o reunion Showtime, o tym będzie zapewne zaraz głośno w mediach, byłoby fajnie poczytać o tym na 6g.
O to to!
To nie jest tak, ze to był zupełnie inny poziom koszykówki, na który w męczu z Luka Magic jakimś cudem udało nam się wspiąć. SLO wygrywali atakiem/Donciciem, wiec jak udało się go zatrzymać to atak stanął, a obrona nigdy nie była super. Francuzi wygrywali obrona, a to dużo zmienia. Do przerwy rzucili nam 34, w tym Gobert 4, wiec w obronie zagraliśmy super, SLO rzuciła 39. No ale ich obrona nas zabiła, a po przerwie nasi padli jak kawka. Wiec jednak to prawda, ze mistrzostwa 😊wygrywacie obrona.