Wake-Up: Korkmaz zaatakowany przed szatnią przez Gogę i jego kolegów. Koniec serii Luki. Litwa nadal bez wygranej

To była gorąca niedziela na Eurobasecie. Z sześciu meczów, aż dwa rozstrzygnęły się dopiero po drugiej dogrywce, a emocji nie brakowało też poza parkietem i na korytarzu hali w Tibilisi gospodarze zaatakowali Furkmana Korkmaza.

1) Pojedynki w „grupie śmieci” nie zawodzą. Po bardzo wyrównanej i długiej walce Niemcy pokonali Litwę 109:107.

Dennis Schroder nie trafił rzutu na zwycięstwo przed końcem regulaminowego czasu gry, potem w pierwszej dogrywce Franz Wagner także nie wykorzystał szansy na game-winnera, ale ostatecznie gospodarzom udało się zanotować trzecią wygraną w turnieju.

Wagner rozegrał świetny mecz zdobywając efektywne 32 punkty (12/20 z gry), a do tego dołożył 8 zbiórek. Schroder miał kłopoty ze skutecznością, ale uzbierał 25 punktów (10/27), 5 zbiórek i 8 asyst.

Litwinów ciągnął fantastyczny Jonas Valanciuans, który dominował pod koszami na 34 punkty (10/14), 14 zbiórek i 5 asyst. To jego dobitka finiszu czwartej kwarty doprowadziła do dogrywki.

Niestety nie dostał za wiele pomocy od Domantasa Sabonisa, który zagrał słabo i opuścił parkiet z piątym faulem pod koniec pierwszej dogrywki, gdy został minięty przez Schrodera, który and-1 doprowadził do kolejnego remisu. Sabonis miał 13 punktów i 7 zbiórek.

2) Z trzema porażkami Litwa znajduje się na dnie grupy B.

Niepowodzeniem zakończył się także ich protest złożony po meczu. Wskazywali, że w końcówce trzeciej kwarty nie otrzymali rzutu wolnego po tym jak trenerowi Niemiec odgwizdano przewinienie techniczne. Ten jeden punkt teoretycznie mógł zapewnić im zwycięstwo.